Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Cykl: Kwiat paproci (tom 1)
Wydawnictwo: W.A.B.
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 416
Okładka: miękka
"Książka nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura Fantastyczna.
A wszystko przez to, że Mieszko I zdecydował się nie przyjąć chrztu…
Gosława Brzózka, zwana Gosią, po ukończeniu medyny wybiera się do świętokrzyskiej wsi Bieliny na obowiązkową praktykę u szeptuchy, wiejskiej znachorki. Problem polega na tym, że Gosia – kobieta nowoczesna, przyzwyczajona do życia w wielkim mieście – nie cierpi wsi, przyrody i panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy w te wszystkie słowiańskie zabobony. Bogowie nie istnieją, koniec, kropka!
Pobyt w Bielinach wywróci jednak do góry nogami jej dotychczasowe życie. Na Gosię czeka bowiem miłość. Czy jednak Mieszko, najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uważa? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowią sprawić, by w nich uwierzyła?
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, romans, a przede wszystkim – solidna dawka humoru!"
Co takiego?
Otóż fakt, że Mieszko I nie przyjął chrztu.
Jaki to ma wpływ na nasz kraj?
Oj spory. Wiara w słowiańskie bożki jest na porządku dziennym, więc spodziewajcie się utopców, strzyg i innych rusałek. Ale nie tylko ich, bóstwa też się znajdą! I nie zawsze takie święte jakie się wydają...
Gosława Brzózka, zwana Gosią, jest młodą absolwentką medycyny. Po ukończeniu studiów przyszedł czas na staż, ale nie sądziła, że jej mama załatwi jej nauki, zamiast w normalnym szpitalu czy przychodni to u szeptuchy. Szeptuchy! Jej, która nie wierzy w te magiczne brednie! A ziołolecznictwa to nawet pochodną medycyny nie można nazwać! Ku jej niezadowoleniu jednak musi udać się do Bielin i do chaty Baby Jagi...
Pomysł, że Mieszko I nie przyjął chrztu wydawał mi się na początku wyjątkowo intrygujący, zwłaszcza jeśli wplątać w to mitologię słowiańską i szczyptę magii. No po prostu Wiedzmin 3: Dziki Gon mi się na myśl nasuwał. Więc miałam dość spore oczekiwania co do tej książki, zwłaszcza z zapewnień z tyłu książki jak i z innych opisów. Przecież to alternatywna historia Polski! Podeszłam więc do niej ze sporym entuzjazmem, który towarzyszył mi raczej przez całą lekturę, choć okazała się bardziej romansem a niżeli fantastyką, na którą poniekąd liczyłam.
Język jest całkiem prosty, dzięki czemu przez książkę się wręcz mknie. Do tego okraszona przyjemnym humorem świetnie poprawia humor i dodatkowo ułatwia czytanie. Choć psuje go nieco sposób bycia Gosi, która jak ognia boi się kleszczy, wszelakiej natury, przyrody czy innych zabobonów. No chwilami miałam ochotę złapać ją za fraki, porządnie nią potrząsnąć i powiedzieć "Wez się ogarnij, dziewczyno!". Do tego jak na 24-letnią absolwentkę medycyny nie zawsze wykazuje się inteligencją i umiejętnością logicznego myślenia. :I
Plus nie rozumiem takiego zachwytu Mieszkiem. A taki sobie on, nie mój gust. Jakiś taki nijaki chłopaczyna jest.:P
Ogólnie rzecz biorąc jest to książka całkiem "lekka, łatwa i przyjemna". Pomimo lekkiego rozczarowania, bo spodziewałam się trochę czegoś innego, to może sięgnę po kontynuację, o ile nadarzy się okazja.
A Pani Miszczuk gratuluję świetnego pomysłu na książkę i przepraszam, że na Polconie byłam pierdołą i mimo że stałam w odległości pół metra to odebrało mi mowę i nie podeszłam. ;')
Cytat z relacji z Polconu:"Możecie się ze mnie śmiać, ale przez jakieś 5 minut stałam koło pani Miszczuk i nie zorientowałam się, że to ona. :)
Naprawdę, mniej niż metr ode mnie, a gdy to do mnie dotarło to tak się zestresowałam, że zapomniałam języka w gębie i nie poprosiłam o autograf do kolekcji. ;')"
Wady:
- dla niektórych będzie to romans z fantastyczną otoczką
- pozycja dla nastolatek?
- dość sztampowa
Zalety:
- mitologia słowiańska
- ciekawe postacie
- interesujące podejście do tematu historii Polski
Nie wiem czy sięgnę po kolejny tom, bo zmieniam szkołę, a z tym bibliotekę, więc nie wiem czy kolejne tomy po prostu znajdę. :P Ale liczę, że może gdzieś dorwę Noc Kupały.
Przyznaję, że Szeptucha całkiem mi się podobała, może nie aż tak bym wielbiła, ale przyjemnie mi się ją czytało. Podobał mi się ten wątek bóstw słowiańskich, ale ja po prostu lubię mitologię. :)
.~* *~.
"Książka nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura Fantastyczna.
A wszystko przez to, że Mieszko I zdecydował się nie przyjąć chrztu…
Gosława Brzózka, zwana Gosią, po ukończeniu medyny wybiera się do świętokrzyskiej wsi Bieliny na obowiązkową praktykę u szeptuchy, wiejskiej znachorki. Problem polega na tym, że Gosia – kobieta nowoczesna, przyzwyczajona do życia w wielkim mieście – nie cierpi wsi, przyrody i panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy w te wszystkie słowiańskie zabobony. Bogowie nie istnieją, koniec, kropka!
Pobyt w Bielinach wywróci jednak do góry nogami jej dotychczasowe życie. Na Gosię czeka bowiem miłość. Czy jednak Mieszko, najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uważa? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowią sprawić, by w nich uwierzyła?
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, romans, a przede wszystkim – solidna dawka humoru!"
.~* Kilka cytatów *~.
"Słyszałam co nieco o tych "biesiadach" na wsiach. Podobno, po każdej takiej imprezie dziewięć miesięcy później, wzrastał w naszym cudownym kraju przyrost naturalny."
"Każdy ma w sobie pierwiastek zła. Ludzie bez skazy nie istnieją."
"Ptaki wesoło śpiewały, a słońce pokazało się na niebie w pełnej krasie. Piękny dzień na bezczeszczenie zwłok."
"O, cholera jasna! Poczułam, że robi mi się gorąco.
Jakiż on jest przystojny! To powinno być zabronione. Tacy mogą być tylko aktorzy i piosenkarze, których nie da się dotknąć.
Bo ja miałam wielką ochotę go dotknąć."
"Normalnie zaszczyt mnie kopnął. Ciągle mam siniaka na tyłku..."
"- Pasujesz do swojego konia - palnęłam rozpaczliwie, byle tylko zmienić temat.
Od razu pożałowałam swoich słów. A jednak istnieją granice poniżenia, których jeszcze nie przekroczyłam.
- Słucham? - zdziwił się.
- Chodzi mi o to, że obaj jesteście potężni - brnęłam dalej.
- Dobrze, przyjmę to jako komplement."
"Dramatyzm całej sytuacji szybko znikł, gdy zauważyłam, że podwinęła mi się sukienka, odsłaniając majtki z Hello Kitty."
"- Jakby co, to Radek jest wolny - oznajmiła konspiracyjnym szeptem.
- Och, rozumiem, ale ja...
- Poza tym jest dobry w łóżku. Nie krępuj się. Serio.
- Żywia! - Sława nie mogła uwierzyć w zachowanie koleżanki.
- No co? Wiem, co mówię. Sprawdziłam."
"Czasami ze złych rzeczy wychodzą dobre."
"Jedno można śmiało powiedzieć o Słowianach – umiemy się dobrze bawić."
.~* *~.
Polska, XXI wiek, znajome nam czasy. Ale jednak jest w nich coś innego... Co takiego?
Otóż fakt, że Mieszko I nie przyjął chrztu.
Jaki to ma wpływ na nasz kraj?
Oj spory. Wiara w słowiańskie bożki jest na porządku dziennym, więc spodziewajcie się utopców, strzyg i innych rusałek. Ale nie tylko ich, bóstwa też się znajdą! I nie zawsze takie święte jakie się wydają...
Gosława Brzózka, zwana Gosią, jest młodą absolwentką medycyny. Po ukończeniu studiów przyszedł czas na staż, ale nie sądziła, że jej mama załatwi jej nauki, zamiast w normalnym szpitalu czy przychodni to u szeptuchy. Szeptuchy! Jej, która nie wierzy w te magiczne brednie! A ziołolecznictwa to nawet pochodną medycyny nie można nazwać! Ku jej niezadowoleniu jednak musi udać się do Bielin i do chaty Baby Jagi...
Pomysł, że Mieszko I nie przyjął chrztu wydawał mi się na początku wyjątkowo intrygujący, zwłaszcza jeśli wplątać w to mitologię słowiańską i szczyptę magii. No po prostu Wiedzmin 3: Dziki Gon mi się na myśl nasuwał. Więc miałam dość spore oczekiwania co do tej książki, zwłaszcza z zapewnień z tyłu książki jak i z innych opisów. Przecież to alternatywna historia Polski! Podeszłam więc do niej ze sporym entuzjazmem, który towarzyszył mi raczej przez całą lekturę, choć okazała się bardziej romansem a niżeli fantastyką, na którą poniekąd liczyłam.
Język jest całkiem prosty, dzięki czemu przez książkę się wręcz mknie. Do tego okraszona przyjemnym humorem świetnie poprawia humor i dodatkowo ułatwia czytanie. Choć psuje go nieco sposób bycia Gosi, która jak ognia boi się kleszczy, wszelakiej natury, przyrody czy innych zabobonów. No chwilami miałam ochotę złapać ją za fraki, porządnie nią potrząsnąć i powiedzieć "Wez się ogarnij, dziewczyno!". Do tego jak na 24-letnią absolwentkę medycyny nie zawsze wykazuje się inteligencją i umiejętnością logicznego myślenia. :I
Plus nie rozumiem takiego zachwytu Mieszkiem. A taki sobie on, nie mój gust. Jakiś taki nijaki chłopaczyna jest.:P
Ogólnie rzecz biorąc jest to książka całkiem "lekka, łatwa i przyjemna". Pomimo lekkiego rozczarowania, bo spodziewałam się trochę czegoś innego, to może sięgnę po kontynuację, o ile nadarzy się okazja.
A Pani Miszczuk gratuluję świetnego pomysłu na książkę i przepraszam, że na Polconie byłam pierdołą i mimo że stałam w odległości pół metra to odebrało mi mowę i nie podeszłam. ;')
Cytat z relacji z Polconu:"Możecie się ze mnie śmiać, ale przez jakieś 5 minut stałam koło pani Miszczuk i nie zorientowałam się, że to ona. :)
Naprawdę, mniej niż metr ode mnie, a gdy to do mnie dotarło to tak się zestresowałam, że zapomniałam języka w gębie i nie poprosiłam o autograf do kolekcji. ;')"
.~* Wady i zalety *~.
Wady:
- dla niektórych będzie to romans z fantastyczną otoczką
- pozycja dla nastolatek?
- dość sztampowa
Zalety:
- mitologia słowiańska
- ciekawe postacie
- interesujące podejście do tematu historii Polski
.~* Podsumowując *~.
Nie wiem czy sięgnę po kolejny tom, bo zmieniam szkołę, a z tym bibliotekę, więc nie wiem czy kolejne tomy po prostu znajdę. :P Ale liczę, że może gdzieś dorwę Noc Kupały.
Przyznaję, że Szeptucha całkiem mi się podobała, może nie aż tak bym wielbiła, ale przyjemnie mi się ją czytało. Podobał mi się ten wątek bóstw słowiańskich, ale ja po prostu lubię mitologię. :)
.~* Moja ocena *~.
6/10
.~* *~.
A gdybyś mógł usłyszeć książki śpiew...
Czyli piosenka, która przyszła mi na myśl.
.~* *~.
.~* *~.
Przeczytam już jakiś czas temu, ale dopiero dziś wrzuciłam post na bloga o pierwszych dwóch częściach tej serii, więc zapraszm, może cię bardziej zachęci druga część w której dzieje się dużo więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stelladj.blogspot.com
Chętnie zajrzę, o specjalnie mnie nie zachęciła pierwsza. Ale skoro jest niby lepiej to może jednak się zainteresuję. :)
UsuńJa wiem, że ta seria nie jest dla mnie (więcej tam romansu niż jakichkolwiek wierzeń), ale widzę, że ma rzeszę fanek, którym smutno, że został wydany ostatni tom.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie jako tako się podobało!
Nie jest to dla mnie jakieś ultrasuper, ale skoro przeczytałam do końca to znaczy, że znośne. :P
UsuńAle nie jest to moja półka. :P
Uwielbiam mitologie, same cytaty i Twoj opis zachęciły mnie do tego żeby przeczytać, wydaje się być humorystyczna ;D /Iza
OdpowiedzUsuńKsiążka przepełniona jest humorem. :D
UsuńNiektóre teksty to po prostu złoto. <3
"Zmieniam szkołę" jak to smutno brzmi xD
OdpowiedzUsuńNo nie? XD
Usuń