47."Kto zabił Kopciuszka?" - Alek Rogoziński - Czyli co czytałam przed ustną z polskiego.

Hej, hej~!

W końcu wróciłam do domu i mam jak napisać tę recenzję, yay! Brak dostępu do stałego internetu i książki był nieco denerwujący, ale jakoś dałam radę i mimo zmęczenia 10-godzinną podróżą piszę dla Was. ^^

Okładka książki Kto zabił Kopciuszka?Tytuł polski: "Kto zabił Kopciuszka?"
Cykl: Róża Krull na tropie
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 328
Okładka: miękka

"Jeden bal.

Jeden martwy Kopciuszek.
I dziesięć osób, które miały powód, by zabić.

Autorka powieści kryminalnych Róża Krull otrzymuje zaproszenie na wielki bal charytatywny, gdzie spotyka kilka postaci znanych z pierwszych stron gazet. Kiedy w czasie imprezy dochodzi do morderstwa, okazuje się, że każdy z gości miał powód, aby go dokonać. W tym i znany bloger Mario, przyjaciel Róży, która, aby oczyścić go z podejrzeń, zaczyna własne śledztwo… "





.~* Kilka cytatów *~.


" - Już nie masz kiedy udawać Białej Damy z Łańcuta? - zapytała z wściekłością jej przyjaciółka. - Ogarnij się! Mamy tu zbrodnię!
- Jaką zbrodnię? - wyszeptała Róża, czując narastające przerażenie."

"- Zamierzasz mnie trzymać przy sobie przemocą? - roześmiał się Marcin. - Przykujesz mnie łańcuchem do kaloryfera czy zamkniesz w piwnicy? Jeśli to ostatnie, to proszę tylko, żeby to była ta w twoim bloku, bo w mojej grasują szczury."

" - Niech oni już robią tę aukcję - powiedziała zniecierpliwionym tonem Miłka - bo inaczej za moment wyskoczę stąd na kebaba. Na Lwowskiej są doskonałe. Ponoć nawet robią go z prawdziwej baraniny, a nie kota, psa i tektury."

" - Tak sobie myślę - powiedziała przyjaciółka Róży poważnym tonem - że jeśli chcesz się tam wybrać, to chyba już wiem co ci kupię na prezent urodzinowy.
- No..?
- Kamizelkę kuloodporną. Cholernie bym nie chciała, żeby te urodziny były twoimi ostatnimi."

" - Znowu coś żarłaś? (...)
- Piłam tylko wodę... - wyjaśniła Miłka niezbyt pewnym głosem.
- Oceniając po odgłosach, to chyba bezpośrednio z wodopoju albo koryta - mruknęła Róża. - A tak serio?
- No dobrze, zrobiłam sobie naleśniczki z nutellką - przyznała Miłka niechętnie."

"- Co robisz, jak nie masz natchnienia? (...)
- Morduję - oznajmiła wreszcie. - Kilka zwłok i od razu pisanie rusza z miejsca."

.~* *~.

Wielki bal, piękny bal, 
a na balu tym wielki skandal. 
Kopciuszek swoim blaskiem czaruje, 
Wśród gości z gracją lawiruje.
I nagle bum! Nie żyje.
Jaka zagadka się za tym kryje?

"Kto zabił Kopciuszka?" to moja pierwsza styczność z twórczością Alka Rogozińskiego. Przyznać muszę, że nasze "zapoznanie" wypadło, o dziwo, bardzo dobrze, uśmiałam się przy nim niezle, a przedmaturalny stres zmalał niemal do zera. Zakręcony kryminał z chichotem w tle. Naprawdę. Większość rozmów Róży z Miłką to czyste złoto, jestem fanką kocyka w pomylone jelonki. Gdzie taki dostanę? :D


Oprócz złotych cytatów mamy też, według mnie, naprawdę fajnie wykreowanych bohaterów, ale moich ulubieńców będzie trzech. 

Róża jest pozytywnie zakręconą, mającą talent do pakowania się w kłopoty samozwańczą panią detektyw. No i pisarką. Ale ostatnio bardziej detektyw. :P

Jednym z jej Watsonów jest Miłka, którą wielbię za teksty o jedzeniu. Po przeczytaniu o naleśnikach z nutellą myślałam, że zabiję za takie. 
Mój boszu, Mario. Mario to Mario. Mario jest cudowny. Bądzcie jak Mario. Tyle Wam wystarczy, wielbcie go jak ja. Naprawdę.

Róża, z tego co wiem z innych opisów, jak zawsze wpakuje się w jakąś zbrodnię. Oczywiście jako świadek, morduje tylko w książkach. Ginie piosenkarka, którą nienawidzi dosłownie połowa sali balowej, więc każdy może być mordercą, a oskarżony zostaje ktoś, kto wydaje się totalnie niegrozny. Ale cóż, jak trzymasz nóż w ręce to nie jest chyba dobrze, prawda? Strażnik sprawiedliwości i Sherlock w jednym, czyli Róża, postanawia dociec kto tak naprawdę zabił, bo nie wierzy w winę swojego przyjaciela. Przy okazji naraża się policji, ale to nic nowego. I nie tylko policji. Pamiętajcie, nigdy nie dotykajcie samochodu Pepe. 
Nigdy.
I nie pędzcie nim po mieście jak w "Szybkich i Wściekłych".
Nigdy.
Bo spotka Was gniew Pepe.

Akcja książki rozkręca się od dosłownie pierwszej strony i pędzi z zawrotną prędkością. W tych trzystu paru stronach mieści się naprawdę kawał zawiłej historii, która jeśli nie wciągnie czytelnika na początku to i tak dalej zyska jego uwagę. Tak było zresztą ze mną, bo nie jestem wielką fanką kryminałów. Nie często w moje łapki trafiają, więc nie mam z nimi doświadczenia. Ale muszę przyznać, że mi się podobała. Ba, przekonałam przynajmniej 4 osoby do sięgnięcia po tę książkę lub inną tego autora, a jedna z nich ma już swój egzemplarz! Styl Alka Rogozińskiego wydaje mi się lekki i przyjemny, pełny humoru, który nie psuje w żaden sposób całości. Tak jak już wspominałam jest to genialna pozycja na stres, u mnie przed maturą ustną z polskiego. Nie mogłam spać i wciągnąć się w żadną książkę dzień przed, a jak sięgnęłam po "Kopciuszka" to całość poszła w jeden wieczór. :)


.~* Wady i zalety *~.

Wady:

- głupota polskiej policji :P
- chwilami dość stereotypowe
- niektórych irytują główne bohaterki

Zalety:

- zaskakujące zakończenie
- trzyma w napięciu
- szybko się czyta
- zabawne


.~* Podsumowując *~.

Nie jestem zazwyczaj wielką fanką książek kryminalnych, głównie dlatego, że zazwyczaj za szybko typuję głównego złego. Choć muszę przyznać, że tutaj zle obstawiłam i mnie to pozytywnie zaskoczyło. Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Ba, była moim ratunkiem przed stresem przed ustnym polskim! Więc cieszę się, że udało mi się to przeczytać, bo mocno poprawiło mi to humor. I może częściej będę sięgać po jakieś "zbrodnie". :)
Za książkę serdecznie dziękuję Panu Alkowi. 

.~* Moja ocena *~.
7/10
"Bardzo dobra, zachęcam do zajrzenia."



.~* *~.

6 komentarzy :

  1. Świetna notatka od autora! 💓 Oj tak, przed egzaminami najlepiej czyta się książki... To takie guilty pleasure 😂 jestem bardzo ciekawą twórczości autora. Muszę się z nią zaznajomić.

    Serdecznie pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się cieszę z tego podpisu! <3
      Przed egzaminami to człowiek ma tyle motywacji do wszystkiego! Tylko nie do nauki. :P
      Jeśli potrzebujesz czegoś przyjemnego na wieczór to ta książka jest dla Ciebie~! :D

      Usuń
  2. Mam ogromną ochotę na zapoznanie się z twórczością Rogozińskiego. Doskonale wiesz, jak bardzo zazdroszczę Ci, że mogłaś to przeczytać! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To leć do księgarni! Może jeszcze jest, o ile się nie wyprzedało! :D
      Wiem, wiem. Szczęśliwy zbieg okoliczności. :D

      Usuń
  3. Następnym razem jak nie będziesz mogła pisać to skorzystaj z rady i kogoś zamorduj.

    OdpowiedzUsuń

Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3

Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.

Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka