Pomyślałam, że przydałoby się wrzucić na bloga coś takiego dla odprężenia - coś łatwego, prostego i przyjemnego. Natknęłam się ostatnio na dość popularny tag książkowy związany z wakacjami i postanowiłam go zrobić. ^^
Miłego czytania. :)
1. Początek wakacji, czyli książka, która rozbudziła w Tobie pozytywne emocje.
Nie będzie to książka, a cała seria!
Pozytywne emocje wzbudzają we mnie "Klucze do królestwa" Gartha Nixa. Jedna z kilku serii do których mam spory sentyment i którą mogę czytać po kilka razy. ;)
2. Oparzenie słoneczne, czyli powieść, po której przeczytaniu odczuwałaś ból.
Jest kilka takich książek, ale największy ból odczuwałam po przeczytaniu ostatniego tomu "Trylogii Czarnego Maga" Trudi Canavan. Nie chcę spoilerować osobom, które jeszcze nie są z nią zaznajomione, ale ten kto czytał ten wie, o którym momencie książki mówię, praktycznie sam koniec, może 5-6 kartek przed zakończeniem. Ałć, do tej pory nie mogę się pogodzić.
Inną książką, która zostawiła mnie z moralnym kacem książkowym jest "Merkury" Bena Bovy. Cytując moją recenzję na Lubimy Czytać:
"Książkę tę zaczęłam czytać na kolonii w Hiszpanii jako "lekką, łatwą i przyjemną " po depresji książkowej po innej lekturze. Miała być dla mnie taką odskocznią i czymś nowym, bo nie często czytam science-fiction. Jak o godzinie 23 wzięłam się do czytania to o 4 rano następnego dnia skończyłam z takim kacem książkowym, jak nigdy. I kolejna depresja po skończonej książce. Koleżanka musiała pocieszać mnie "Wiedźminem". Ale polecam szczerze, naprawdę świetna pozycja."
3. Brzydka pogoda, czyli pozycja, która zepsuła Ci humor.
Po jednej z ostatnich recenzji można się domyślić, że "Proroctwo Dni. Księga pierwsza: Grimoire Strażnika Dni" Christy Raedeke. Byłam szczerze zawiedziona tą pozycją.
Kolejną taką książką było "Gryź, mała, gryź" Christophera Moore'o. Tej pozycji nigdy nie skończę czytać, to jest okropne. To pierwsza książka, której wygrania żałuję.
I to szczerze.
4. Wspinaczka górska, czyli książka, której przeczytanie było czasochłonne, ale satysfakcjonujące.
Do czasochłonnych książek na pewno mogę zaliczyć ostatnio recenzowaną "Wrzawę śmiertelnych" Erica Nylunda. Wielka cegła, która chwilę mi zajęła, ale bardzo przyjemna.
5. Kąpiel w morzu, czyli książka, która wrzuciła Cię na głęboką wodę.
Tu znowu wymienię serię, a będzie nią "Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego.
Dlaczego?
Ponieważ jest to coś z czym nigdy się nie spotkałam. Było to coś nowego. Wielki, rzeczywisty i brutalny świat, mnóstwo potworów i niesprawiedliwości, krwi i mordu. Ale taki świat i bohaterowie ciągnęli do siebie swoją autentycznością.
Recenzja ostatniego tomu tutaj.
Kolejną taką książką jest nie tak dawno czytane "Futu.re" Dmitra Glukhovskiego. Powody podobne jak poprzednio - brutalny świat, wyjątkowa oryginalność, świetny pomysł i mocne przesłanie, świetnie ubrane w słowa oraz działające na wyobraźnię.
6. Zimny napój, czyli książka, która całkowicie Cię oziębiła.
Z samego tytułu może oziębić "Lodowa Pani" Sally Prue. :P
Ale książka ta niestety nie pasuje do słowa "oziębić" w tym tego słowa znaczeniu.
I szczerze, nie mogę przypomnieć sobie takiej książki. Pewnie jakaś by się znalazła, ale teraz kompletnie mam pustkę w głowie.
7. Wędkarstwo, czyli niemiłosiernie ciągnąca się powieść.
Jedną z najdłużej czytanych przeze mnie książek było "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza.
Raczej wszyscy wiedzą, że to lektura, a lektury czyta się 2 razy wolniej niż normalne książki, z zasady. Ale miesiąc na jedną książkę?
Inną taką książką jest według mnie "Dziewiąty mag" Alice Rosalie Reystone. Z tego co pamiętam to nie miałam już siły do ostatniego tomu trylogii - jak jeszcze pierwszym byłam zafascynowania to drugi tom był katorgą. Seria zbyt bardzo mnie męczyła i przestałam ją po prostu czytać.
8. Złośliwy komar, czyli postać, która szczerze działała Ci na nerwy.
"Gryź, mała, gryź" nie muszę już raczej przedstawiać. ;) Nawet pasuje do opisu komara, też krwiopijca.
Główna bohaterka to zło totalne. Omijajcie jak największym łukiem.
9. Noc w namiocie, czyli powieść przepełniona grozą i dreszczykiem strachu.
Szczerze, nie czytałam nigdy żadnego horroru. Kiedyś próbowałam wziąć się za Kinga ("Blaze" i "Cmętarz zwieżąt"), ale jakoś tak mi nie wyszło.
Jako jedyny jakby horror mogę uznać "Klucz do zaświatów" Dana Poblockiego. Ale raczej jest to książka do straszenia dzieci, co nie zmienia faktu, że jest całkiem przyjemna i ciekawa. I ta okładka. <3
Do takich książek mogłabym w sumie zaliczyć też "Diamentowe psy/Turkusowe dni" Alastaira Reynoldsa, ale to też trochę takie naciągane, ale jako, że jest to jedna z książek, które wyjątkowo lubię to polecam wszystkim bardzo serdecznie. Dwa krótkie (po ok. 100 stron jedno) opowiadanka sci-fi, które potrafią przyprawić o niemiłą gięsią skórkę.
10. Zakończenie wakacji, czyli historia, do której zawsze będziesz mieć sentyment.
Tak jak wspomniałam na początku będą to miło wspominane "Klucze do królestwa" i seria "Stare królestwo" Nixa, do tego oczywiście moja ukochana "Trylogia Czarnego Maga" Canavan. Dorzuciłabym jeszcze do tego calutką serię o "Harry'm Potterze" i może "Assassin's Creed", ale tylko 4 pierwsze części.
I koniec!
To co? Czas kogoś nominować! Chciałabym zaprosić do zrobienia taga Nikę z "Addicted to books" oraz Izz z "Z książkami przy kawie". :)
I oczywiście wszystkich czytających! Czujcie się nominowani. :)
Już się bałam, że nie będzie ani jednej książki którą znam. Na szczęście zobaczyłam Wiedźmina i Harrego :)
OdpowiedzUsuńCzytałaś Quo vadis? Podziwiam. Sienkiewicz strasznie wydłuża powieści.
Mi na nerwy działała Teresa z "Więźnia Labiryntu", nie znoszę tej kobiety!
Sentyment zawsze pozostanie do Narnii... O tak :)
Pozdrawiam
Jadwiga z Zajęczej Nory
Hah, niestety czytam w większości pozycje mało znane i z taniej książki. :P
UsuńCzasem trafię na coś popularniejszego.
Tak, czytałam. Ba, musiałam! Lektura w gimnazjum. [*]
O, Klucz do królestwa mam w planach. Trylogii Czarnego Maga jeszcze nawet nie zaczłęam, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Co do Wiedźmaka miałam podobnie jak czytałam go pierwszy raz.
OdpowiedzUsuń"Klucze do królestwa" są naprawdę fajne! ^^
UsuńA Trylogię polecam jak najbardziej przeczytać. Tylko nie zniechęć się - pierwsza część jest taka zwyczajna, nie jest jakąś specjalną perełką. Potem jest już naprawdę dobrze. :)
Wiesio <3
Dzięki. Kiedyś w końcu dobiorę się i do Kluczy, i do Trylogii :D
UsuńProsz~~
UsuńI miłego dobierania się. :P
Fall Out Boy <3 to mnie przestraszyłaś, Wielki Mistrz właśnie czeka w kolejce do przeczytania. zastanawiałam się jeszcze, czy nie przeczytać przed nim Miniaturzystki, ale nie ma takiej opcji. muszę się dowiedzieć, jak zakończą się losy Sonei. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
FOB <3
UsuńTo czytaj prędko! :P
Bo będzie się działo! I dobrze i źle~~~.
O tak, sentyment do Harry'ego Pottera zdecydowanie. <3 Świetny TAG, dość oryginalny. :)
OdpowiedzUsuńAż się lata podstawówki przypominają... ;')
UsuńCieszę się, że się podoba. ^^
Muszę zapoznać się z trylogią "Czarnego Maga". Chcę się przekonać co wywołało u Ciebie taką reakcję. Bardzo fajny TAG :)
OdpowiedzUsuńTrylogia jest genialna. <3
UsuńTylko nie zniechęć się pierwszą częścią, sporo osób mówi, że jest dość przeciętna. Ale to tylko cisza przed burzą wydarzeń jakie dzieją się w kolejnych częściach. ;)
Za ten Fall Out Boy na końcu to mam ochotę Cię wyściskać! Kocham ich 💕
OdpowiedzUsuńWielu pozycji tutaj nie czytałam, ale Harry to takie klasyk, że mogę się nim pochwalic :D
Future jeszcze przede mną, czytałam Metro 2033 i bardzo mi się podobało, dlatego chcę poznac inne ksiazki tego autora.
Pozdrawiam
annwithbooks@blogspot.com
Haha, fani FOB'a - łączmy się! :D
UsuńMoże dlatego, że książki, które czytam pochodzą z taniej książki i stare szkolnej biblioteki.
Ja Metro kiedyś zaczęłam (o czym wspomniałam w recenzji Futurki), a Futurką jestem zachwycona! :)
Do Harry'ego z pewnością mam sentyment. Ja przeczytałam tylko pierwszy tom serii Trudi Canavan i średnio przypadła mi do gustu. Świetny wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://loony-blog.blogspot.com/
Chyba każdy ma. :P
UsuńPierwszy tom nie jest szczególnie ciekawy, fakt. Ale to tylko cisz przed burzą akcji w kolejnych. ;)
Dziękuję! ^^
Jejku, coś czuję, że mamy całkowicie inny gust książkowy, ale to dobrze! Otworzę się może w końcu na jakieś inne pozycje książkowe! :D Znam tylko "Harrego", którego kocham <3
OdpowiedzUsuńTo, że mamy inny gust książkowy nie znaczy, że nie możemy się od siebie czegoś nauczyć. ;)
UsuńMoże znajdziesz u mnie coś co cię zainteresuje? :)
Oj, nie udało mi się przebrnąć przez "Quo vadis". Kiedyś sięgnęłam po jedną z powieści Christophera Moore'a, ale nie dało się tego czytać...
OdpowiedzUsuńMi zastało mniej niż 50 stron do końca "Quo vadis", ale... Zwątpiłam. Nigdy tego nie skończę. :P
UsuńDosłownie. Tego się po prostu nie da czytać. Nic nie trzyma się ładu i składu, a tym bardziej logiki, nawet czysto chłopskiej. Nie wiem co on brał pisząc to, ale niech bierze pół dawki i rozkłada na rano i wieczór. ;-;
Sama również czytałam Trylogię Czarnego Maga i do tej pory męczy mnie po nocach smutne zakończenie całości. Pamiętam, że nie mogłam znieść tego, że główny bohater, którego tak szybko polubiłam, żegna się z serią... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Ryczałam jak bóbr. [*]
UsuńUwielbiałam go, co tu dużo mówić. <3
Harry Potter, on się nigdy nie znudzi! Nie ma takiej opcji :D
OdpowiedzUsuńhttp://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Prawda! :D
UsuńPrzed końcem roku szkolnego znowu zaczęłam go czytać. :P
Nie czytałam żadnej z wymienionych książek :o Muszę to nadrobić, kilka tytułów już spisałam i w przyszłości się za nie zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Cieszę się, że udało mi się kogoś przekonać do zainteresowania się tymi pozycjami. ^^
Usuń"Futu.re" zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie, aż nabrałam ochoty na "Metro", mimo iż wcześniej nie ciągnęło mnie do tej serii. Zakończenie "Wielkiego Mistrza" też złamało moje serce :/ Ehhhh jak tak można pani Canavan? No jak?
OdpowiedzUsuńŚwietne wykonanie TAGu. Pozdrawiam serdecznie :D
houseofreaders.blogspot.com
Oj tak, Futurka to jest coś.
UsuńPani Canavan chyba lubi mi łamać serce, polecam drugi tom "Prawa Milenium" :)
(recka zaraz na blogu się pojawi ;))
<3 <3 <3
Tyle książek, których nie przeczytałam i coraz mniej czasu :V
OdpowiedzUsuńRadzę zacząć od teraz. :V
Usuń