67. "Komornik III. Kant" - Michał Gołkowski - Jak można mnie zostawić z takim zakończeniem?!

Hej, hej kochani~!

To już ostatnia recenzja z serii postów o "Komorniku". I nie wiem czy przypadkiem nie ostatnia w tym roku. :P



.~* *~.

Okładka książki Komornik III. KantTytuł: "Komornik III. Kant"
Autor: Michał Gołkowski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Komornik (tom 3) 
Seria: Fantastyczna Fabryka
Ilość stron: 445
Okładka: miękka ze skrzydełkami


"Wypełniło się Proroctwo. Teraz pozostaje tylko jeden, ostatni akord.


Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić.


Księga Izajasza 13:9, Psalm 86, Dzieje Apostolskie 9




Świat musi spłonąć.


Ale jeszcze można pokazać pazur.


Jeszcze można przetrącić skrzydełka tym zasranym cherubinkom.


Jeszcze skundlona ludzkość do końca nie sczezła.


Jak by tak zebrać wszystkich, nawet największych wypierdków, szaleńców, emerytowanych gladiatorów i najmroczniejsze bestie rewersu, to może uda się zasadzić skrzydlatym siarczystego kopa i zgasić świętoszkowate uśmieszki na gładkich gębach.


Do boju ludzie, a ci z góry mogą nam naskoczyć na kant!"



Czytaj dalej...

66(6). "Komornik II. Rewers" - Michał Gołkowski - Czy to już granice absurdu?

Hej, hej kochani!

Wybaczcie ten jednodniowy poślizg z postem. Wiem, że obiecałam, że będzie w weekend, ale nie wyszło. Chciałabym powiedzieć, że miałam mnóstwo na głowie, nauka, projekty (co jest po części prawdą)... Ale nie do końca tak było. Prawda jest taka, że się zagapiłam i grałam ze znajomym w Destiny 2. :I

Wiem, wiem. Hańba mi.
Ale już nadrabiam, tak?

.~* *~.

Okładka książki Komornik II. RewersTytuł: "Komornik II. Rewers"
Autor: Michał Gołkowski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Komornik (tom 2) 
Seria: Fantastyczna Fabryka
Ilość stron: 478
Okładka: miękka ze skrzydełkami

"Tam, gdzie nie sięga światło Łaski Pańskiej, rozciągają się jałowe pustkowia spowitego w wieczną, zimną noc Rewersu.

Zatrzymana w pół obrotu Ziemia zastygła w terminalnym pacie pomiędzy siłami Dobra i Zła.

Wraz z Ezekielem Siódmym odważ się wejść tam, gdzie obawiają się stąpać nawet Aniołowie. Znajdź w sobie siłę, by spojrzeć w twarz temu, co od zawsze czaiło się pod twoim łóżkiem. Apokalipsa, owszem, nie udała się – co do tego nikt nie ma wątpliwości. Teraz okazuje się, jak kolosalne były rozmiary zaniedbań."

Czytaj dalej...

65."Komornik" - Michał Gołkowski - Co tu się...

Hej, hej kochani~!

W końcu, po wielu miesiącach, zdecydowałam się na wstawienie tej serii 3 recenzji (bo będą ukazywać się co tydzień od teraz, najpewniej w weekendy). 

Dlaczego tak długo mi to zajęło? 
Bo boję się, że Gołkoś mnie zje za tak niskie ocenienie 1 tomu. W dużej mierze dlatego, że chciałam by też kilku moich znajomych przeczytało całą serię, bo chciałam poznać ich zdanie i dowiedzieć się czy tylko ja miałam takie, a nie inne odczucia ("What the..." na końcu towarzyszy wszystkim, sprawdzone doświadczalnie).
Zapraszam do recenzji!

.~* *~.

Okładka książki KomornikTytuł: "Komornik"
Autor: Michał Gołkowski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Komornik (tom 1) 

Seria: Fantastyczna Fabryka
Ilość stron: 486
Okładka: miękka ze skrzydełkami

"Nadchodzi Koniec. 


Ale taki w cholerę prawdziwy, biblijny. Ziemia zatrzymuje się, gwiazdy spadają, woda zamienia się w krew. Umarli wstają z grobów, otwiera się otchłań. Państwa upadają, brat powstaje przeciw bratu, a dzieci podnoszą rękę na rodziców. Widać, że lada chwila świat spłonie.


Tylko że coś w systemie nie zaskoczyło. Generalnie, zasadniczo i pobieżnie: zamiast bomby termojądrowej wychodzi fajerwerk.


Bo ludzi jest dużo za dużo, o wiele więcej, niż gdy święty Jan spisywał ostatnie wersety swego dzieła. Technologia poszła mocno naprzód, więc przed rydwanem jeźdźca Apokalipsy można uciec, pedałując na rowerze. O dziwo, w ogóle nikt nie chce umierać, nawet jeśli plakaty i ulotki reklamowe obiecują Życie Wieczne w jaskrawych barwach pasteli. 


I tak to zostaje - na wpół rozbabrana Apokalipsa.


W końcu ktoś na Górze decyduje, że trzeba ten burdel ogarnąć.


Powołani zostają do życia Aniołowie Apokryficzni. Postawione zostaje przed nimi proste zadanie: jak najszybciej i najskuteczniej rozporządzić masą upadłościową, w którą zamieniła się nasza Ziemia. Mają dokonać inwentaryzacji, zdecydować co zrobić ze stanem zastanym, zlikwidować środki trwałe, upłynnić aktywa, wymieść brudy, zgasić światło i oddać klucz na portierni.


Co robią Apokryficzni, przez ludzi wymyśleni, przez ludzi napisani i myślący częściowo jak ludzie?


Najkrócej mówiąc decydują, że mają to w dupie. Że nie mają kompetencji i im się nie chce. Zwalają czarną robotę na ludzi. 


Na ziemię zstępują Komornicy."



Czytaj dalej...
Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka