Dzisiaj przychodzę do Was wyjątkowo z czymś innym niż Podsumowanie miesiąca, bo niestety z przyczyn technicznych ten post nie może się dzisiaj pojawić. Więc w ramach rekompensaty mam coś co mnie wczoraj zaintrygowało.
Co takiego?
Zapraszam do czytania. :)
.~* *~.
Jak to zawsze z rana do śniadania (11 to dla mnie rano, okej?) przeglądałam sobie internet - wiecie, prasóweczka, Facebook, Instagram, skrzynki pocztowe. I w tym ostatnim czekał na mnie dość ciekawy mail, jedyny jaki wyróżniał się ze spamu polecającego mi powiększanie co ciekawszych części ciała, odchudzenie się, pożyczkę czy rozliczenie PITu.
Czemu ciekawy?
Już mówię.
Dzięki panu Dawidowi Wiktorskiemu, redaktorowi prowadzącemu ten projekt, dowiedziałam się o istnieniu Opowieści niesamowitych Marcina Rusnaka. I nie, to nie jest tak, że "ooo, Xarcia się sprzedała!", o nie, nie, nie! Fakt, dostałam maila. Ale wydaje mi się, że jest to na tyle fajny i ciekawy projekt, że warto przekazać go dalej, by inni też się o nim dowiedzieli. :D
"Świat spustoszony wojną nuklearną, po którym niesie się tajemnicza radiowa audycja. Znaleziona na strychu skrzynka, która... spełnia życzenia? Młody mag oraz geniusz medycyny w gospodzie na odludziu, zmuszeni do współpracy. Zabijane ptaki i magiczny terroryzm. Świadectwo i ostrzeżenie przekazane przez obcą rasę... A może wcale nie tak obcą?
Opowieści niesamowite Marcina Rusnaka to trzynaście opowiadań, prawdziwy literacki tygiel, w którym mieszają się najciekawsze konwencje współczesnej fantastyki: fantasy, cyberpunk, post-apokalipsa, groza. To trzynaście wyśmienitych tekstów, które zabiorą Was w światy i miejsca, w których niekoniecznie chcielibyście się znaleźć. Drugie wydanie zawiera premierowe opowiadanie Zaginięcie Benedicta Constantine'a."
No przepraszam, fantasy (yay!), cyberpunk (yaay!) i postapo (yaaay!). No prawie, że moja święta trójca czytelnicza. Czego chcieć więcej? :)
Klimat bije już z samej okładki. Kojarzy mi się z uniwersum Metra 2033, Stalkerem czy innymi pozycjami wydawanymi w tak zwanej Fabrycznej Zonie, więc jak najbardziej na plus. Do tego tytuły tych opowiadań również zapowiadają się ciekawie. I na przekór Księga Końca jest na początku. :P
Księga końca
Zaginięcie Benedicta Constantine'a (premierowe!)
Kołysanki dla umarłych
Zły szeląg
Pielgrzymka
Pojedynek
Księga magii
Bociani zagon
Opowieść, którą znam tylko ja
Farid Tkacz i latający dywan
Zabijając ptaki
Księga strachu
Koszmar z Yelland
Białe piekło
Pudełko pełne cudów
Ostatni śnieg w roku
Niestety, chwilowo jestem zawalona książkami, ale gdy tylko przyjdzie pazdziernik, a z tym dojeżdżanie na uczelnię to taki pdf może uratować te 50 minut jazdy. :)
Ktoś z Was też czyta w autobusie/pociągu w drodze do szkoły/pracy? :D
Więc zapraszam do zapoznania się z lekturką, ja też po nią na pewno sięgnę, a byłoby miło, gdybyście i wy zajrzeli. :)
A zbiór opowiadań znajdziecie tutaj: Klik!
I to by było na tyle z tej krótkiej notki.
Do jutrzejszego podsumowania. :P
.~* *~.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3
Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.