72. "Kapitan Marvel" - Wszyscy przyszli tu dla kota.

Hej, hej kochani~!

Jest już chwilę po premierze, a ja ma trochę czasu by coś dla Was naskrobać! 
Idealnie!
Zapraszam na recenzję!


.~* *~.

Tytuł polski: "Kapitan Marvel"
Tytuł oryginalny: "Capitain Marvel"
Gatunek: Akcja, Sci-fi
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 124 min.
Reżyseria: Anna Boden, Ryan Fleck
Scenariusz: Geneva Robertson-Dworet, Anna Boden, Ryan Fleck


cool-new-captain-marvel-poster-art-by-matt-ferguson-and-international-poster2
cool-new-captain-marvel-poster-art-by-matt-ferguson-and-international-poster2"Kapitan Marvel" jest pierwszą produkcją studia Marvel z kobietą w roli głównej. Więc tak, po 10 latach MCU w końcu na wielkim ekranie ktoś nakręcił film o jakiejś superbohaterce.

Vers, bo tak na początku filmy nazywa się nasza główna bohaterka, Jest komandoską. Wiecie, rano mały trening, a po południu misyjka. Najlepiej taka specjalna i tajna skradaneczka w grupce uderzeniowej. A więc idąc tym schematem mamy misję ratunkową jednego ze szpiegów, która nie do końca się udaje. Okazuje się, że jest to pułapka zastawiona przez Skrulle - zmiennokształtne istoty przypominające jakieś takieś zielone gobliny. Przez kilka wypadków Vers ląduje na dobrze nam znanej planecie C-53, czyli Ziemi. I tam spotyka młodego Nicka Fury'ego, takiego jeszcze z włosami i parą oczu. (I tak, będzie dane Wam dowiedzieć się jak to oko stracił.) I tak Fury postanawia pomóc odkryć przeszłość Vers, która wcale nie jest taka prosta...

Tak mniej więcej wygląda początek fabuły tego filmu. Niektórzy mogą powiedzieć, że w sumie szału nie ma, koncept na fabułę "taki se", oklepany trochę. 
Ale wiecie co?
Może i racja. Ale jak to jest, że siedząc w kinie ani trochę się nie nudziłam i nie spoglądałam na zegarek?

Historia trzyma się przysłowiowej kupy, wyjaśnia całkiem sporo wydarzeń z MCU, jest zabawna i przyjemna w oglądaniu, o czym za chwilę. Dobrze dobrana obsada i fajne ujęcia robią swoje. Jest historia i jest humor.
Czego chcieć więcej?


Znalezione obrazy dla zapytania captain marvel gooseZarówno Kapitan jak i Fury robią ten film humorem. Ten duet to po prostu czyste złoto (scena z taśmą klejącą <3). Oboje z poczuciem humoru, do tego niektóre te ich sceny, które aż się prosiły o wybuch śmiechu. Po prostu lepszego zespołu dobrać tu nie mogli.
I jak zawsze polubiłam "tego złego". Witamy pana Talosa, jednego ze Skrulli. 
Bo czemu nie? 
Scena z kubeczkiem napoju rządzi, koleżka też ma humor. A i jego historia jest fajna, więc czuję się usprawiedliwiona.
I Goose. 
Bosz, ten Goose. 
Kocham go. 
Wszyscy go kochają. 
Fury go kocham. 
Najlepszy kot MCU (był jakiś inny?). Jakbyście się zastanawiali, kto pokona Thanosa, to będzie to on. 
Na bank.

Jeszcze może 3 słowa o soundtracku, bo muzyczka robi dużo. Całość, zarówno ta pisana pod film jak i kawałki lat 90 robią naprawdę świetną robotę. Budują klimacik i po prostu tam pasują. Chwilami miałam przed oczami scenki godne "Strażników Galaktyki" czy ostatniego "Thora". 
Good job, Marvel!


Goose the Cat / Flerken in Captain Marvel


.~* Soundtrack *~.

"Captain Marvel"
"Waking Up"
"Boarding the Train"
"Why Do You Fight?"
"Let's Bring Him Home"
"Entering Enemy Territory"
"Breaking Free"
"Hot Pursuit"
"Lost the Target"
"Lifting Fingerprints"
"Finding the Records"
"Escaping the Basement"
"Photos of Us"
"Learning the Truth"
"New Clothes"
"Space Turbulence"
"High Score"
"Interrupting Something?"
"Trapped"
"I'm All Fired Up"
"More Problems"
"You Could Use a Jump"
"This Isn't Goodbye"


.~* Podsumowując *~.

Może nie jest to mój ulubieniec od Marvela, jeśli chodzi o filmy, ale muszę przyznać, że bawiłam się naprawdę świetnie i szczerze, mogłabym jeszcze raz iść na ten film i się nie nudzić. Więc serdecznie polecam! Zwłaszcza, jeśli wybieracie się na zbliżający się wielkimi krokami "Endgame". ;)

.~* Moja ocena *~.
8,5/10

.~* *~.



.~* *~.

A Hero Is Reborn in New Captain Marvel TV Spot & Motion Poster

.~* *~.

4 komentarze :

  1. Nie wiedziałam o tym filmie :) ogólnie lubię Marvela. Może z chłopakiem obejrzymy ten film :) brzmi spoko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś 10 dni temu miał premierę, więc jeszcze świeżutki. :D

      Usuń
  2. Skradaneczko skradlo moje serce

    OdpowiedzUsuń

Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3

Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.

Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka