15. "Załoga G" - Świnki kupą!

Witajcie kochani~! :D

Przychodzę do was z kolejną filmową recenzją. Nie martwcie się, książkowe niedługo wrócą. Już się pogodziłam z nimi, kryzys raczej zażegnany, więc niedługo powinno się coś pojawić.

Tytuł polski: "Załoga G"
Tytuł oryginalny: "G-Force"
Gatunek: fabularno-animowany
Rok produkcji: 2009
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Czas trwania: 79 minut
Reżyseria: Hoyt Yeatman
Scenariusz: Cormac Wibberley, Marianne Wibberley
Obsada: Sam Rockwell, Penélope Cruz, Tracy Morgan, Jon Favreau, Steve Buscemi, Nicolas Cage, Dee Bradley Baker, Bill Nighy, Will Arnett, Zach Galifianakis, Kelli Garner, Niecy Nash, Loudon Wainwright III, Tyler Patrick Jones, Piper Mackenzie Harris, Chris Ellis, Gabriel Casseus, Justin Mentell 

"Załoga świetnie wyszkolonych świnek morskich podejmuje się niebezpiecznej misji. Wyposażone w najnowocześniejsze gadżety zwierzaki to: Darwin – ambitny przywódca grupy, Walczak – transport, uzbrojenie i ekstremalne rozwiązania, Juarez – pełna wdzięku specjalistka sztuk walki, śledczy Plujka, pracujący w cyber wywiadzie Brylus oraz wyluzowany żółtodziób Kędzior. Ten zgrany zespół musi za wszelką cenę powstrzymać pewnego multimilionera, który chce zawładnąć światem za pomocą odpowiednio zaprogramowanego sprzętu gospodarstwa domowego."

"Gdy świat jest w niebezpieczeństwie, do akcji wkracza jednostka specjalna Załoga G. Darwin - dowódca, Walczak - mistrz wybuchów, Juarez - piękna specjalistka sztuk walki oraz Brylus - ekspert cyberwywiadu to ściśle tajna, elitarna formacja świetnie wyszkolonych... świnek morskich. Przyjaźń ludzi i gryzoni została wystawiona na próbę. Wyposażeni w najnowocześniejsze gadżety szpiegowskie futerkowi agenci podejmują morderczo zabawny wyścig z czasem oraz z wrogami zwierząt. Zapnij pasy i przygotuj się na porywającą przygodę i ogromną porcję śmiechu. 

Twórcy "Piratów z Karaibów" i "Skarbu narodów" przedstawiają komedię przygodową z gryzoniami, akcją na wysokich obrotach, karkołomnymi popisami kaskaderskimi i niesamowitymi efektami specjalnymi w rolach głównych! Czeka was wyjątkowa porcja wrażeń!"



Kilka cytatów:

"Odpalam łącze bezprzewodowe. No szybciej, jazda! Bondowi jakoś zawsze szybciej rośnie."

"Wiesz, mam ćwierć metra wzrostu i wszystko mnie przerasta."


"Spójrz pomponie jak się gonię. Przecież to sama słodycz. Nie?"


"Świnki kupą!"


"Wrócę jak będziesz pełnoletni i wytoczę ci proces!"


"Faceci są jak ser wolno dojrzewający. Bardzo wolno dojrzewają, dlatego kobitka, która chce dojść do czegoś w męskiej branży musi wszystkim robić... nadzieję, ale nikomu nic nie obiecywać."


"Gruby, ja? Jestem puszysty, raczej..."


"Bysio: Była umowa, że nikt mi tu nie wchodzi. Była umowa, prawda?

Myszki: Prawda!
Kędzior: Bysiu, przecież myszy łykną wszystko. Macie mózgi z drewna, prawda
Myszki: Prawda!"

"Bysio: Dobra, dobra, prawda jest taka, że dziadek poznał pewną sympatyczną fretkę w zoo, ale do niczego nie doszło! Przyjaźnili się tylko. W papierach mam chomik, mogę okazać. Patrzcie mi w oczy, nie we wióry!
Walczak: Darwin, proszę, daj mi go wbić na poidło!
Darwin: Nie zezwalam, nikt nie rusza tej fretki.
Bysio: Nie mów do mnie fretka!"

"Darwin: Plujka! Leć do Bena i daj znać gdzie nas uwięziono. Clusterstrom zostanie odpalony za... 29 godzin...

Kędzior: Ty, kto to „Plujka”?
Darwin: To mucha.
Kędzior: No pięknie koleś gada z owadami. A ja się martwiłem o Bysia."

"Walczak: To jaki jest plan?

Huarez: Pokonać Brylusa i ocalić świat!
Walczak: To pobożne życzenia, a nie plan...!"



Soundtrack:
1. Lady Gaga - Just Dance
2. Black Eyed Peas - I Gotta Feeling
3. Steve Rushton - Ready To Rock 
4. Black Eyed Peas - Boom Boom Pow
5. Jesse McCartney - How Do You Sleep
6. Space Cowboy - Falling Down
7. Flo Rida ft. Nelly Furtado - Jump
8. Richard Hickox and The London Symphony Orchestra - O Fortuna





"Załogę G" oglądałam chyba ze 100 razy (100*79min=790min; 790min:60= ~13h  => może nie aż tyle :P), czy to sama, czy ze znajomymi, czy z rodziną. Jak leci w telewizji i jak znajdę na internecie. Jest to jedna z moich ulubionych animacji jaką oglądałam i nadal ją lubię. Jak ja to mówię, jest pocieszna. 
Znaleziony obraz
Na początku przedstawię wam wesołą grupkę świnek.

Darwin – przywódca grupy, cieszy się poważaniem wśród przyjaciół. Zna się dobrze na gadżetach i akcjach. 
Juarez – zawadiacka dziewczyna, jedyna w zespole. Wolny od walki czas zostawia na czatowanie po forach i wygłaszanie swojego ulubionego motta: „Interesuję się tym, który się mną nie interesuje”. 
Walczak (ang. Blaster) – maniak adrenaliny, uwielbia ekstremalne przygody. Potrafi działać sam (i lubi to robić) jeśli trzeba. Czasem jest zbyt rozbawiony, by kontynuować misję.
Brylus (ang. Speckles) – kret (gwiazdonos), który nosi okulary (wynalazek Bena). Świetnie zna się na technice i elektronice, odnajduje się nawet w najbardziej trudnych sytuacjach. 
Kędzior (ang. Hurley) – brat Darwina, wyluzowany – najbardziej na świecie lubi słodkie torty. Nie potrzeba mu nic ponad to, co znajdzie w swojej klatce.

Film rozpoczyna się tym, że grupa świnek musi powstrzymać multimilionera - Sabera, największego producenta sprzętu AGD, który chce rzekomo zawładnąć światem za pomocą zaprogramowanego sprzętu gospodarstwa domowego. Świnki ruszają na najważniejszą misję jaką im do tej pory powierzono. Z pomocą Plujki - muchy szpiega kontrolują każdy ruch Sabera. Darwin włamuje się do komputera milionera i kopiuje wszystkie dane o nazwie Clusterstone. Zaraz po tym załoga wraca do laboratorium będącego ich główną bazą. Ben w tym czasie przedstawia różne sprzęty członkom FBI, ma zamiar zaprezentować też nowo przybyłe świnki i dane, które zdobyły. A coś idzie nie tak. Zamiast informacji o planach milionera oczom agentów ukazuje się reklama sokowirówek Saber. Członkowie FBI są wściekli za to, że bez nakazu czy pozwolenia nielegalnie podjęli się misji wydobycia informacji na własną rękę. Próbują złapać trójkę świnek morskich i kreta, które po cichu wymknęły się z laboratorium.
Jak potoczyły się ich dalsze losy?
Więcej dowiecie się oglądając film. :)

Mimo że jest to film przeznaczony głównie dla młodszej widowni, jako film animowany, to z reguły wiem, że lubią go także starsze osoby, takie jak ja. Nie jest to jakaś wybitna historia, ale jest bardzo przyjemna. Stado wesołych świnek-agentów to coś nowego i niespotykanego, a co się z tym wiąże - chwytliwego. Tych świnek nie da się nie lubić. :)
Małe, wesołe gryzonie ruszają na misję!
Historia jest dość prosta, choć pod koniec nawet zaskakująca, nawet jak film dla młodszej widowni. Bohaterowie są wyrazni, ich cechy szczególne są widoczne bardzo dobrze. Dzięki temu każdy może znalezć "swoją" świnkę, z którą się utożsami lub którą polubi. Film ma przyjemną, dobraną szatę graficzną i dzwiękową, dzięki czemu wszystko jest spójne i "ładne". 

Podsumowując.
Jest to naprawdę fajny film familijny, który pasuje do każdego rodzaju widowni. Osoby lubiące puchate zwierzaki w akcji będą zadowolone. :)


Moja ocena:
8/10


A gdybyś mógł usłyszeć filmu śpiew...
Czyli piosenka, która przyszła mi na myśl.

6 komentarzy :

  1. Ada wywiera tak wielki wpływ. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adel miszcz przekonywania. :v

      Wymaksowało się ten level w percepcję. :v

      Usuń
  2. Świetna recenzja! Nie miałam jeszcze okazji go obejrzeć :) Obserwuję :)
    http://justynaksiazek.blogspot.com/
    LINK DO KANAŁU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! ^^
      Polecam, urocza animacja. :)

      Usuń
  3. Załoga G! Adeł, masz świetny gust muzyczny, książkowy i filmowy xD

    OdpowiedzUsuń

Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3

Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.

Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka