17. "Jak zostać kotem" - Bycie kotem to nie taka łatwa sprawa.

Witajcie moi kochani~! ^^

Jak tam sobie radzicie? Szkoła doskwiera? :P

Początek roku to problem zarówno dla uczniów jak i ich rodziców. Więc polecam jakąś odprężającą komedię dla całej rodziny, taką jak tą!
Tę recenzję dedykuję mojej przyjaciółce - Mylence. Ma dzisiaj urodzinki! :D
Wiem jak bardzo "kochasz" koty, więc ta recka jest specjalnie dla ciebie! :V
Zapraszam do czytania! :3



Tytuł polski: "Jak zostać kotem"
Tytuł oryginalny: "Nine lives"
Gatunek: Komedia
Rok produkcji: 2016
Kraj produkcji: Chiny/Francja
Czas trwania: 87 minut
Reżyseria: Barry Sonnenfeld
Scenariusz: Dan Antoniazzi, Ben Shiffrin, Matt Allen, Gwyn Lurie, Caleb Wilson
Obsada: Kevin Spacey, Jennifer Garner, Robbie Amell, Cheryl Hines, Mark Consuelos, Malina Weissman, Christopher Walken, Talitha Bateman


"Uzależniony od pracy biznesmen prowadzi bardzo stresujące życie. Pewnego dnia, w wyniku zaskakującego wypadku, zostaje uwięziony… w ciele domowego kota, należącego do jego własnej rodziny. Niezwykła przemiana doprowadzi do serii zdumiewających wydarzeń, a bohater na własnej skórze sprawdzi trafność powiedzenia mówiącego, że… koty mają dziewięć żyć."




"Najpopularniejszy krajowy aktor gra pierwsze… wąsy w dubbingu najnowszej komedii Barry’ego Sonnenfelda, gdzie w dwóch wcieleniach (ludzkim i kocim!) zastępuje samego Kevina Spaceya. W obsadzie familijnej produkcji autora „Facetów w czerni” i „Rodziny Addamsów”, obok oscarowej gwiazdy „House of Cards” występują – zdobywca Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej – Christopher Walken („Pulp Fiction”), laureatka Złotego Globu – Jennifer Garner („Juno”) oraz popularny gwiazdor młodego pokolenia – Robbie Amell („The Duff [#ta brzydka i gruba]”). „Jak zostać kotem” to przezabawna opowieść, przynosząca odpowiedzi na odwieczne pytania – ile żyć mają koty oraz czy mruczki zawsze spadają na cztery łapy? Gratka dla widzów w każdym wieku. Na tym filmie po prostu będzie się śmiało!"


Kilka cytatów:

"[Rebecca is giving Mr. Fuzzypants a bath]
Rebecca Brand: You're the best gift I ever got!
Tom Brand: Just drown me."

"Felix Grant: So... How you doin' in there?
Tom Brand: Wait a minute... I'm a CAT!"

"Felix Grant: You look familiar.
Tom Brand: [annoyed] I'm Tom Brand, I own FireBrand...?
Felix Grant: Yesss. I use newspaper in the poopy boxes and I see your face all the time."


"Tom Brand: [His ex turns up] Oh great Satan's come over for dinner.
Tom Brand: [to his ex] I thought you died of a botched Botox injection.
Tom Brand: Who needs a litter box.
[pees in his ex wife's handbag]"

"Madison Camden: [to her son] Remember you said Mommy is dad a vampire?
Tom Brand: [Sarcastically] That's because you sucked all the blood out of me."

"Tom Brand: Sooooo... Today's the big day. Have you thought about what you want?
Rebecca Brand: I want a cat.
Tom Brand: Well, I don't think our building takes pets.
Rebecca Brand: You *own* the building!"


Soundtrack:

1. Meow Mix Clip – TODD SCHNITZER, JON DARLING & DAN PRITKIN
2. THREE COOL CATS – The Coasters
1. The Man with a ParachuteAudio Player
2. The AccidentAudio Player
3. Purrkins
4. The Best Damn Pet
5. Write a Message
6. Dogs Attack
7. Jealous Cat
8. No Ceviche for Mr. FuzzypantsAudio Player
9. Three Cool Cats – The Coaster
10. Running out of Time
11. Tom and Laura
12. A Man on the Roof
13. The Last JumpAudio Player
14. End TitleAudio Player


Tom Brand jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, prowadzących genialnie prosperującą firmę - FireBrand. Zwieńczeniem jego sukcesu w karierze ma być najwyższy wieżowiec zbudowany na półkuli północnej. Lecz praca, brak czasu i obowiązki związane z budową wieżowca oddalają biznesmena coraz bardziej od jego rodziny. Jego życie obraca się o 180 stopni, gdy jego córka Rebeka na jedenaste urodziny chce dostać od taty dość nietypowy prezent – wymarzonego od lat kota. Niby prosta sprawa, jedziesz do sklepu zoologicznego lub schroniska i przygarniasz jednego futrzaka.
Brzmi całkiem prosto, hm?
Ale tak nie jest.
Tom nie przepada za zwierzętami, zwłasza za kotami, a w końcu po namowie żony postanawia spełnić życzenie córki o zwierzątku i wyrusza do najbliższego (dosłownie) sklepu zoologicznego, ze specjalizacją typowo kocią. Trafia do położonego w ciemnej uliczce lokalu, w którym z każdego punktu obserwują go błyszczące ślepia.
Sprzedawca tajemniczego sklepu przedstawia się jako Felix Grand, twierdzi, że zna skądś Tom.
Skąd?
Z gazet, którymi wykłada koto kuwety.
W końcu kupuje kota o imieniu Pan Puszek. Z zapakowanym do klatki zwierzakiem pędzi na przyjęcie urodzinowe swojej córki. Ale coś idzie nie po jego myśli...
W drodze na imprezę urodzinową Tom ma wypadek. Ląduje w szpitalu, razem z kotem, którego wiózł. Gdy odzyskuje świadomość coś nie trzyma się kupy...
Dlaczego siedzę za kratkami? Hej, ten koleś ma taką koszulę jak jak! Niezle chyba oberwał. Czekaj... To moja koszula! TO MOJE CIAŁO!
Odkrywa, że został uwięziony w ciele kota - Pana Puszka! Ale to nie jest początek jego problemów...
Do szpitala przyjeżdża jego żona i córka. Mama wyjaśnia, że kot miął być prezentem urodzinowym, na co mała bardzo się cieszy i zabiera futrzaka do domu. I tu się zaczyna prawdziwa zabawa! Ma tylko tydzień by odzyskać swoje ludzkie ciało, inaczej zostanie kotem do końca życia. Kuwety ze żwirkiem? Żarcie z puszki? Różowe kokardki? Za żadne skarby!
Jak toczą się dalsze losy Toma Pana Puszka?
To już musicie dowiedzieć się sami. ;)


Od jakiegoś już czasu zbierałam się na obejrzenie tego filmu. Jestem człowiekiem, który uwielbia zbierać ulotki z kina, gdy tylko koło niego przechodzi. Więc wiem mniej więcej o aktualnych premierach i mogę je zapisać na listę "Do obejrzenia". Ale zdecydowałam, że na ten film chcę iść do kina.
Dlaczego?
Bo to coś łatwego i przyjemnego, idealnego na "odmóżdżenie". A tak się akurat złożyło, że moja znajoma (u której byłam dzień wcześniej na przyjęciu urodzinowym)  też by chciała to zobaczyć, więc wybrałyśmy się razem. I przyznam szczerze, że się uśmiałyśmy i to porządnie. Jest to komedia z typowym głupim żartem, który śmieszy, bo śmieszy. W tym przypadku humor dotyczy zachowania kotów, czyli mamy tu swojego rodzaju komizm postaci, ale też i sytuacji. Fakt, scenarzyści raczej nie mają zbyt dużo styczności z kotami, bo większość zachowań Pana Puszka pasowało bardziej do psa niż kota - kot nie merda ogonem cały czas, tylko jak się złości; kot nie miauczy non stop, tylko jak coś chce. Można się dopatrywać jeszcze wielu błędów, ale tu nie chodzi o precyzję, a o zabawę i śmiech. Tak jak wspomniałam, film jest dobrym "odmóżdżaczem". Jest łatwy w odbiorze i dość prosty. Nie ma wielkiej, ambitnej i rozbudowanej fabuły, ale przekazuje to co ma przekazywać - kupę śmiechu i trochę rzeczywistości. Fabuła opiera się na historii Toma-kota i jego chęci odzyskania ciała. Dzięki temu widać zmianę jego zachowania i osobowości co jest pozytywnym aspektem tego filmu. Widać przemianę bohatera na lepsze, więc mamy bajkę z morałem. :)
A filmie można znalezć kilka puchatych "smaczków".
Nie pamiętam, które dokładnie, ale na dużym ekranie wystąpiły sławne koty Internetu. Większość kojarzę z Instagrama, więc podrzucę wam linki:
Podsumowując.
Według mnie "Jak zostać kotem" jest całkiem fajną komedią, przeznaczoną dla całej rodziny. Łatwa i przyjemna w odbiorze, nie zawiera też wulgarnych treści. Jest dobra dla osoby w każdym wieku, warunkiem jest oczywiście lubienie kotów. ;)

Moja ocena:
6/10

Dobry, przyjemny do oglądania.


A gdybyś mógł usłyszeć filmu śpiew...
Czyli piosenka, która przyszła mi na myśl.

14 komentarzy :

  1. Może być naprawdę ciekawie. Myślę, że obejrzę jak wleci do internetu, bo niedawno byłam na Nerve i jestem spłukana. :P
    Recka świetna, mimo szkoły trzymasz poziom!

    Ściskam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzyj, polecam. :P
      Znam to. <3
      Piszę w weekendy i publikuję automatycznie na tygodniu. Trzeba jakoś sobie radzić. c:

      Usuń
  2. OOO widziałam plakat z tego filmu ale obejrze jak będziew internecie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie urzekł ten film,w 110% go obejrze :)
    udany post ! :)
    Pozdrawiam, lu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żebym nie zapomniała, że chcę obejrzeć ten film :PP
    Kotów nie lubię, ale ten jest taki uroczy :D
    Pozdrawiam, joolsandherbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. To była kwestia czasu, aż pojawi się tutaj coś z kotami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cicho. XD
      To czysty przypadek, wina Ulki, cokolwiek! XD

      Usuń
    2. Pfff, Adeł, jak możesz zrzucać winę na innych?

      Usuń
    3. Gdyż ponieważ że bo Ulka chciała ze mną na to iść. XD
      To jej wina! Tak!
      (co z tego, że też chciałam ten film obejrzeć :V)

      Usuń
    4. Jak Ci nie wstyd na niewinnych winę zrzucać!
      (to już ostatni komentarz pod tym postem, bo Ci.bloga zaśmiecam xD)

      Usuń
    5. Jakich niewinnych! XD
      (oj tam, oj tam :V)

      Usuń

Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3

Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.

Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka