Czytam, bo...

Hej hej kochani~!

Może wiecie, może nie wiecie, ostatnio obchodziliśmy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Z tej okazji pomyślałam, że może napisałabym znowu jakiś a la felietonik, czyli tak zwane pogadanki. Bo przecież ten blog opiera się na książkach, prawda? 

.~* *~.

Zacznijmy od początku...

Czym jest książka?

Książka jest dokumentem piśmienniczym, zapisem ludzkiej myśli. Ma charakter trwały, jest wielostronicowa i obszerna. Z początku były malowidła naskalne, gliniane tabliczki, zwoje, pergaminy, w końcu papierowe książki. Zawsze chodziło o jakiś materiał, na jakim spisane są myśli, w postaci znanych autorowi myśli znaków.

Od strony technicznej książka jest dużym utworem literackim, zbiorem mniejszych utworów, leksykonem, podręcznikiem, poradnikiem, pracą naukową, dokumentem lub zbiorem dokumentów, albumem, atlasem. Utworem obszerniejszym niż opowiadanie, nowela czy esej. Czymś stanowczo większym niż broszura.

Składa się z kilku istotnych części. 

Pierwszą i najbardziej rzucającą się w oczy częścią jest okładka. To ona przykuwa nasz wzrok i daje wstępne informacje o książce: tytuł, autor, wydawca, cena, opinie, cytaty czy krótki wstęp do fabuły. 

Cztery pierwsze strony to czwórka tytułowa, która zawiera wszystkie formalne i prawne informacje o książce.

Dalej jest blok książki, czyli komplet kart połączonych na grzbiecie, gotowych do łączenia z okładką. Tak więc to wewnętrzna część oprawy.

Tekst główny, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Część książki w postaci tekstu, map, obrazów, nut czy wykresów. Podzielona na rozdziały, podrozdziały i temu podobne.

Do tego materiały uzupełniające, czyli niezbędne do zrozumienia tekstu lub informacje dodatkowe, w formie przypisów, tabel czy aneksów.

Skąd się to święto w ogóle wzięło?

23 kwietnia jest datą symboliczną. To data szczególna w historii literatury - rocznica urodzin lub śmierci takich pisarzy jak Miguel de Cervantes, William Shakespeare czy Vladimir Nabokov. Dla Katalończyków dzień ten to dzień św. Jerzego, gdzie jest piękna tradycja. Panie obdarowuje się czerwonymi różami, a panów książkami. Vicente Clavel Andrés zaproponował by dzień ten ustanowić dniem książki. Tak więc najpierw w Hiszpanii, potem w innych krajach, a także od nie tak dawna w Polsce obchodzony jest Dzień Książki.
I dzięki temu możemy uświadczyć w tym dniu wielu inicjatyw mających na celu promocję czytelnictwa i ochrony praw autorskich.

Czym jest dla nas czytanie?

Dla każdego czytanie jest czymś innym. To coś osobistego. Dlatego też poprosiłam moje znajome adminki ze stronki "Dwie miłości - pisarstwo i czytanie" i znajomego z uczelni o krótką wypowiedz, dosłownie zdanko czy dwa. Zapytałam ich dlaczego w ogóle czytają. 
I oto ich odpowiedzi.

"Bo mam nudne życie." - Kala 
Czytanie to takie oderwanie. Oderwanie się od wszystkiego, wkurzającego szefa, tej zołzy z pod dwunastki, której dziecko non stop napierdala w twój sufit. Siadasz otwierasz i po prostu zagłębiasz się w życie ludzi, których historia jest ciekawsza niż twoja, jednocześnie nie ogłupiając się kolejnym idiotycznym serialem na tvnie.

"Bo książki to takie ćpanie bez konsekwencji." - Ev
Czytanie rozwija umysł i wyobraźnię, korzystnie wpływa też na inteligencję. Uważamy, że rodzimy się z określonym IQ, jednak możemy je rozwinąć dzięki właśnie czytaniu. Możemy więc łączyć przyjemne z pożytecznym. 
Czytam od zawsze, ponieważ rodzina zaszczepiła we mnie miłość do książek i samorozwoju.

"Żeby udawać przed facetami, że jestem mądra." - Sara
Czytanie to sposób żeby rozwijać siebie, swoją osobowość i poglądy, ponieważ książki pozwalają spojrzeć na wiele spraw z różnych perspektyw, które są dla nas niedostępne w prawdziwym życiu.

"Szczerze mówiąc to nie mam jakiegoś super powodu. Czytam od zawsze, bo to normalne zajęcie, jak na przykład jedzenie. XD" - Leksi
Nie pamiętam dlaczego zaczęłam czytać, jak byłam mała, ale książki bardzo dużo mnie nauczyły o życiu. Tolerancji, szacunku do drugiego człowieka, cierpliwości, życzliwości, przyjaźni. Więc kontynuowałam to, żeby być lepszą osobą. Oczywiście też dla przyjemności i żeby rozwijać umiejętności pisarskie. Poza tym książki są jak filmy, ale są od nich dłuższe i bardziej można się zżyć z bohaterami, więc to zdecydowanie lepsza rozrywka, która dodatkowo rozwija wyobraźnię, a nie ją zabija. Pozwala mi to też się wyciszyć.

Jednoznacznie trudno mi powiedzieć dlaczego czytam. Z początku w ogóle czytanie bardzo mi zbrzydło z powodu lektur i podejścia polonistek, a po pierwszą książkę sam od siebie sięgnąłem gdzieś, jeśli dobrze pamiętam, w drugim semestrze drugiej gimnazjum. Teraz jak się tak zastanawiam dlaczego to widzę dwa ważne powody:
1. Samo granie na kompie i oglądanie telewizji zaczęło mnie już nużyć i męczyć, potrzebowałem sobie znaleźć jakąś odmianę od tej monotonii.
2. Niby miałem kolegów z klasy, ale nigdy z żadnym się nie spotykałem (no może z jednym od czasu do czasu) i sięgnąłem po książki, żeby spróbować uciec w inny świat oraz dlatego, że dzięki temu mogłem uniknąć gadania z rodzicami dlaczego z nikim się nie spotykam, bo miałem jakąś wymówkę.
Jednak gdy zacząłem czytać pierwszą książkę tak sam dla siebie, bez przymusu, to zdałem sobie sprawę, że to fajna rzecz i wcale nie robię już tego z tamtych dwóch powodów, lecz dlatego, że po prostu mi się to spodobało.

A wy, dlaczego czytacie?

Czytanie to coś osobistego, ale i przydatnego


"Kto czyta żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami jest na bakier na jeden żywot jest skazany."

Czechowicz 

"Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów."

Kartezjusz 

"Przyzwyczaić się do czytania książek - to zbudować sobie schron przed większością przykrości życia codziennego."

William Somerset Maugham 

"Książki są jak okręty myśli żeglujące po oceanach czasu, troskliwie niosące swój drogocenny ładunek z pokolenia w pokolenie."

Francis Bacon 

"Książka i możliwość czytania, to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji." 

Maria Dąbrowska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła."

Wisława Szymborska

Czytanie powiększa zasób słownictwa. 
Ileż to nowych słów znajdzie się w każdej z nich! Ileż niezrozumiałych pojęć!
Czytanie poprawia pamięć. 
Ktoś musi tę całą fabułę z kilku tomów spamiętać, prawda?
Czytanie redukuje stres. 
Po co martwić się tym co za oknem? Żyjesz teraz w innym świecie. Chyba, że ginie twój ulubiony bohater...
Czytanie zwiększa empatię. 
Mimo papierowych osobowości i tak je lubisz. Żyjesz razem z nimi w ich świecie. Żyjesz NIMI.
Czytanie uczy sortowania informacji. 
Kto by spamiętał tych wszystkich bohaterów i kto jest kim! A co, kto, gdzie i kiedy?
Czytanie poprawia zdolność uczenia się. 
W każdej książce jest jakiś morał o nauki!
Czytanie kształtuje nas samych. 
Oceniamy, porównujemy, myślimy...
Czytanie jest po prostu seksi!

Sięgnijcie po książkę...

Książka to przygoda. 
To oderwanie się od realnego świata. 
Ucieczka od problemów życia codziennego. 
Przeżywanie kilku żyć w jednym. 
Lot w krainę fantazji. 
Ucieczka w nieznane.
Tak więc nie tylko w tym szczególnym dniu sięgnijcie po książkę. Bądzcie tymi kilkudziesięcioma procentami ze społeczeństwa, które czytają i chcą czytać. Robią to z własnej, nieprzymuszonej woli. 
Bo po prostu to lubią. 
Czy tak ciężko przeczytać chociaż jedną książkę rocznie? 
Skoro już przeczytaliście jedną to czemu nie więcej?
Czytajmy, kochani. Czytajmy dużo. Kiedy mamy czas. Książki to jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie sobie wymyśliła ludzkość.

.~* *~.