Znowu dostałam nominację do LBA! Tak jak mówiłam, im więcej ich robię tym więcej ich dostaję, więc albo wam się nudzi albo lubicie czytać moje odpowiedzi. Ale na szczęście lubię robić LBA, więc nie przeszkadza mi kolejny stos pytań!
A więc, przejdzmy do pytań.
1. Czytasz fanfiction? Jakie są twoje ulubione gatunki?
Fanart by kir-tat |
Ekhm, przecież wszyscy to już wiedzą, bo chyba trąbię o tym w każdym LBA. Mój kochany Akkarin z "Trylogii Czarnego Maga" Trudi Canavan!
3. Najbardziej znienawidzony przedmiot szkolny.
Ciekawe pytanie, bo muszę się zastanowić. Przeanalizuję przedmioty szkolne pod względem ostatniego roku szkolnego.
Wśród moich faworytów na stanowisko najbardziej znienawidzonego przedmiotu szkolnego mam kilku kandydatów:
- chemia,
- wf,
- edb,
- hiszpański.
Kiedyś bardzo lubiłam chemię - bądź co bądź to ciekawy przedmiot. W 3 klasie gimnazjum miałam po prostu anioła uczącego tego przedmiotu, cudowna kobieta ze świetnym podejściem, a teraz... Teraz lepiej nie mówić. Szatan ogon podkula na jej widok.
Dzięki temu powstał "słynny" dialog z mojego opowiadania:
"- I ty mówisz, że ja się bawię czarną magią.
- Co masz na myśli? - spytał zdziwiony N.
- Chemia powinna by wpisana na listę sztuk zakazanych."
Wf. Wiem, sport i ruch jest potrzebny i zdrowy, rozumiem to i szanuję. Lubię czasem pójść na spacer, pojeździć na rowerze i pograć w coś, na przykład w siatkówkę. Ale nienawidzę jak muszę robić coś na siłę, coś takiego jak piramidki czy kolejne zaliczenia z dwutaktu. Nie powiedz jak robić i narzekaj, że nikt nie umie - typowy wf u mnie. I wieczne spóźnienia, bo szatnia 2x2, a dziewczyn do przebrania 30. Polecam.
Edb uczy mnie ten sam człowiek, co wfu. I tu nie chodzi o to, że go nie lubię czy coś. Nie lubię całego przedmiotu. Jak w gimnazjum nie lubiłam to i w liceum nie lubię. Ot co.
Ahhh, hiszpański. Piękny język, piękna kultura i już mniej piękne nauczycielki. I nie mówię tu o wyglądzie. Miałam 3 nauczycielki tego wspaniałego języka - żadna nie była ani miła ani przyjemna. I nie potrafiła mnie zmotywować w żaden sposób do nauki.
4. Co myślisz o osobach, które w tych czasach dalej piszą do siebie tradycyjnymi listami?
Że są tak samo fajne jak ja i moi znajomi, z którymi piszę tradycyjne listy? :D
Uwielbiam pisać listy, jest w nich coś na prawdę fajnego. Nie ma nic lepszego niż czekanie na listonosza, który ma coś dla ciebie, normalnie święta przychodzą wcześniej!
I wszystkim szczerze polecam pisanie listów - zwykłych i niekonwencjonalnych, jak moje. To na prawdę genialna forma porozumiewania się, odskocznia od typowego fejsbrukowego czatu czy smsów. A do listu zawsze można dołączyć coś ciekawego - drobny prezencik, rysunek, zdjęcie... :)
5. Od jak dawna prowadzisz swojego bloga?
Blog założyłam dokładnie 29 maja 2016 roku, czyli jakieś 2,5 miesiąca temu.
6. Ulubieni aktorzy/piosenkarze/artyści?
Z aktorów to Robert Downey Jr i Tom Hiddlestone.
Co do muzyki to z solowych artystów Lindsey Stirling i Ed Sheeran, a z zespołów Imagine Dragons, Fall Out Boy i Pentatonix.
Znowu zacytuję siebie z któregoś z poprzednich LBA:
Większość z moich zainteresowań wymieniłam w zakładce "O mnie" na blogu.
Ale jeśli ktoś nie widział.
Uwielbiam wszelkie sztuki plastyczne: rysunek, malarstwo, grafika. Na tych trzech w szczególności się skupiam. Efekty można zobaczyć na moim DeviantArcie jak i w niektórych postach na tym blogu. Ale raczej odsyłam na dA.
Innym moim zainteresowaniem jest muzyka, która towarzyszy mi cały czas.
Muzyka jest ze mną zawsze, od najmłodszych lat. Nie wychodzę z domu bez słuchawek, zwłaszcza jak jadę autobusem do szkoły.
Oj tak.
Muzyka wtedy to raj.
Dla ciekawostki dodam, że umiem "grać" na trzech instrumentach - keyboardzie, flecie i nerwach. :P
Chciałabym nauczyć się jeszcze brzdękolić na gitarze i skrzypcach. Ale na razie to tylko sfera marzeń.
Jest jeszcze mała pasja związana z pisaniem. Czasem bazgrolę sobie jakieś opowiadanko czy wierszyk, choć nie jest to jakieś wybitne, ale zawsze coś. Takie na potrzeby własne czy dla śmiechu.
8. O jakiej tematyce chętnie czytasz blogi?
(Tu wielkie podziękowania dla Lekkość Pióra za zauważenie, ze niechcący pominęłam to pytanie. Zlało mi się z tekstem i po prostu go nie zauważyłam!)
Patrząc na to o czym jest mój blog można wywnioskować, że czytam też blogi i podobnej tematyce. I to prawda, czytam głównie te o książkach, ale w moich obserwacjach są też blogi artystyczne czy DIY.
9. Jakie są twoje ulubione aplikacje/gry na komórkę?
Jeśli mam być szczera to mam niewiele aplikacji i gier na telefonie.
Oprócz typowego Facebooka czy Instagrama mam na telefonie aplikację Lubimyczytać.pl, Wattpad czy DeviantArt, które są mi do czegoś potrzebne i je po prostu lubię.
Lubimyczytać.pl przydaje się jak idę do księgarni i jakaś książka wpadnie mi w oko. Dzięki niej odznaczam ją sobie i wtedy mogę o niej pamiętać.
Wattpad to głównie kopalnia raczków, ale znajdzie się tam coś przyzwoitego. Czasem czytam coś w drodze ze szkoły, ale najczęściej stosuję to do podniesienia samooceny.
Aplikację DeviantArt wykorzystuję do wstawiania moich prac, bo nie chce mi się ich zgrywać na komputer i dopiero publikować.
Do tego dochodzi TimeLapseVideo, które sobie aktualnie testuję i które zaczyna mi się podobać. Jeśli się nie buntuje i nie niszczy mi nagrań.
I obowiązkowe dla mnie Dzienniczek+ oraz mobileMPK - przydatne, polecam.
W gry na moim telefonie już bardzo dawno nie grałam, ale mam trzy:
- Pop Dash -> przyjemna muzyczna gra z Lindsey Stirling.
- Plague Inc -> bo każdy lubi sobie czasem unicestwić ludzkość.
- Stage Rush - Imagine Dragons -> kolejna muzyczna gra, tym razem ze Smokami.
10. Opisz siebie w 3 słowach.
Yyyyyy. Bardzo Dziwny Człowiek?
11. Do jakich fandomów należysz?
Odpowiadałam już kiedyś na to pytanie, więc zacytuję siebie z któregoś z poprzednich LBA:
"Z moich poszukiwań wynika, że powinnam należeć do:
- PotterHead - fani serii "Harry Potter"
- Firebreathers - fani zespołu Imagine Dragons
- Sheeranator / Sheerios - fani Eda Sheerana
- Pentaholics - fani zespołu Pentatonix
- Stirlingites - fani skrzypaczki Lindsey Stirling
- YoungBloods / Overcastkids - fani zespołu Fall Out Boy
- Sherlockians - fani serialu Sherlock
- Hiddlestoners - fani Toma Hiddlestona"
I to koniec pytań! Jeszcze raz dziękuję za nominację.
Tym razem nikogo nie nominuję, nie mam chwilowo na to czasu. Próbuję się zmusić do napisania dwóch recenzji. Trzymajcie kciuki, może jedna wpadnie nawet jutro!
Do następnego~!
W sumie i ja nie jestem fanką wf. Rowerek od czasu do czasu - super. Gra w kosza - uwielbiam. Jednak to ciągle robienie czegoś, bo musisz, bo ci każą no nie... Szczególnie nienawidzę przewrotów; kiedyś przyprawiało mnie to o histerię. Moja nauczycielka z wczesnoszkolnego nauczania opowiadała raz mojej mamie, że jak tylko usłyszałam, że będziemy robili fikołki momentalnie zbladłam. Nauczycielka myślała, że tam zemdleje!
OdpowiedzUsuńJa bym bardzo chciała uczyć się hiszpańskiego. Ta kultura, brzmienie języka czy choćby piosenki. Miód a moje uszy *-*
Przyznam się, że nigdy nie wysłałam komuś listu. Byłam tylko jakieś dwa razy na poczcie, raz by kupić znaczek na Zielonej Szkole, a drugim razem, bo dostałam awizo.
Fotografie uwielbiam, osoby rysujące podziwiam, a z muzyką także się nie rozstaje.
Ominęłaś ósme pytanie dotyczące tematyki blogów.
Wystarczyło, że wspomniałaś o Sherlocku, a ja już zaczynam się uśmiechać jak głupia <3 Uwelbiam całkowicie ten serial!
http://wielopasja.blogspot.com
Haha, przewroty to zło, to prawda. :p
UsuńOgólnie hiszpański jest fajny jako język i szczerze go polecam. Ale jako przedmiot dla mnie w moich szkolach był straszny. Chyba sama bede sie go po prostu uczyc. :p
To wyślij! Listy to wspaniała sprawa. Magii listów nie da się opisać. ;)
Ojejciu, rzeczywiście! D:
Dziękuję za zauważenie, bo kompletnie tego nie widziałam. Już dopisuje.
Hahah, fani Sherlocka - łączymy się! <3
Po pierwsze gratuluję nominacji. Co do przedmiotów szkolnych ja bardzo nie lubiłam chemii, fizyki i niemieckiego. Tego ostatniego chyba najbardziej. Podobnie jak w twoim przypadku nauczycielka była bardzo nie miła. Do tego jak mówiła to strasznie skrzeczała, dosłownie. I nie chodzi tu o wadę wymowy czy coś. Miała taki dziwny nawyk. Również nie zachęciła mnie do dalszej nauki tego języka, a wręcz przeciwnie. Hiszpańskiego bardzo chciałabym się nauczyć, bo faktycznie jest on przepięknym językiem i kultura jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńTez umiem grać na nerwach, oprócz tego chyba na niczym innym :)
okiem-nastolatki.blogspot.com
Dziękuję bardzo~! ^^
UsuńNielubienie chemii łączy ludzi. <3
Hah, pamiętam jak w moim gimnazjum byłam jedyną osobą, ktora lubiła fizyke. :p
A niemieckiego to chyba nikt nie lubi. XD
Na prawdę, szczerze polecam hiszpański, ale z dobrym nauczycielem. To od niego wiele zależy, zwłaszcza nastawienie do przedmiotu, bo przez to można się zniechęcić i to bardzo. Tak jak w moim przypadku.
Haha. :p
WF to była moja zmora w szkole ;P Nienawidziłam być zmuszana do głupich gier. Mogłam ćwiczyć, ale po prostu chciałam robić to na co miałam ochotę. Byłam koszmarem nauczycielki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
houseofreaders.blogspot.com
Właśnie. Wolałabym na przykład sama sobie zrobić rozgrzewkę niż jak ktoś mi każe robić określone ćwiczenia.
UsuńI dobrze. XD
W pracy nauczyciela nie ma lekko. XDD
Ups, właśnie sobie przypomniałam, że w szafce leży niewysłany list...
OdpowiedzUsuńNO CO ZA LEŃ NO.
UsuńSAREŁ PLZ. xDDDD
Ha, już nie leży w szafce!
UsuńTeraz ja zbieram się niewiadomo ile na odpisanie. XD
UsuńPISAJ ALE JUŻ
Usuń*Stalin*
Dobrze, mamo. ;-;
UsuńJakie świetne LBA! Bardzo przyjemnie się czytało. :) Ach, aż z drżeniem serca spojrzałam na listę znienawidzonego przedmiotu i uff, nie umieściłaś tam mojej królowej matematyki! Jestem z Ciebie dumna, hah! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Cieszę się, ze się podoba! ^^
UsuńHaha, oj nie. Matematyka Bogiem. XD
<3
Fani Sherlocka są the best!
OdpowiedzUsuńWgl, dużo ostatnio LBA! ^.^
O tak! :D
UsuńNom, nie mogę odpędzić się od nominacji. :P
Znowu mam jedną zaległą. ;-;
Izz, ratuj.