13. "Ed Sheeran. Graficzna podróż" - Ed Sheeran & Phillip Butah - O takim jednym rudym muzyku...

Witajcie kochani~! ^^


Wybaczcie, że tak długo nie było żadnej recki... Ciężko tu chociaż kubek internetu znalezć. :P
Mimo wyjazdu udało mi się coś sklecić! :D
Mam dla was niewielką recenzję, coś łatwego i przyjemnego.

Zapraszam do czytania! ^^



Tytuł polski: "Ed Sheeran. Graficzna podróż"
Tytuł oryginalny: "Ed Sheeran. A Visual Journey"
Autor: Ed Sheeran & Phillip Butah
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 208
Rok wydania: 2015
Okładka: twarda

"Graficzna podróż to ekskluzywna, w pełni autoryzowana i stworzona we współpracy z samym Edem Sheeranem opowieść o drodze, jaką przebył muzyk stając się miedzynarodową gwiazdą. Książkę wypełniają wspomnienia Eda, ilustracje stworzone przez jego przyjaciela Phillipa Butaha (artystę odpowiedzialnego za graficzną oprawę singli i płyt Eda) oraz wyjątkowe fotografie.

Na kartach Graficznej podróży Ed wspomina swoje pierwsze muzyczne doświadczenia, zdradza zródła inspiracji oraz szczegóły dotyczące swoich nagrań i koncertów - aż do wydania drugiego albumu "X".

Dzięki książce odkryjemy, co napędza Eda na ścieżce artystycznej wędrówki i jak radzi sobie z oszałamiającym sukcesem. Dowiemy się również, czego jego zdaniem potrzebuje każdy młody muzyk, by zaistnieć w branży.

Wspomnienia Eda, jedyne w swoim rodzaju portrety Phillipa Butaha i świetne zdjęcia - wszystko to sprawia, że Graficzne podróż to wyjątkowa książka poświęcona wyjątkowemu artyście."





Kilka cytatów:

"Tak jak często się mówi, sława ma zarówno swoje dobre, jak i złe strony."

"Nieustannie tworzę więc nowe marzenia i cieszę się każdą kolejną chwilą."


"Fantastycznie jest mieć pracę, w której można codziennie uszczęśliwiać ludzi."


"Ktoś mi kiedyś powiedział, że człowiekowi, który osiągnął sukces, wystarczy kilka miesięcy, by zrealizował wszystkie dotychczasowe marzenia - dlatego trzeba wciąż tworzyć nowe. Przekonałem się, że to prawda."


"Jeśli zamierzacie być muzykami, wasza edukacja będzie tak naprawdę polegać na pisaniu piosenek, występowaniu przed publicznością, ćwiczeniu, poznawaniu ludzi i szukaniu przydatnych kontaktów."


"Wszedłem do środka, usiadłem, po czym się rozpłakałem.

<Stary - wykrztusiłem - ja już nie dam rady.> Byłem porządnie wstawiony.
Random wysłuchał mnie ze współczuciem. <Mam coś, co cię rozchmurzy - powiedział. - Rzuć na to okiem.>
Po chwili przyniósł mi zdjęcie USG swojej nienarodzonej córeczki. To było naprawdę fajne."

"Wszystkiego uczymy się przez ćwiczenia. Zaczynacie z maleńką iskierką – cała reszta zależy od tego, czy uda się wam sprawić, by ta iskra nie zgasła. Trzeba ją rozniecić i pielęgnować."


"Łączę w sobie mądrość osiemdziesięcioletniego starca ze sposobem mówienia dwudziestotrzylatka i poczuciem humoru ośmiolatka."


"Kiedy jesteśmy młodzi, muzyka brzmi inaczej."



"Czasem trzeba coś stracić, żeby coś zyskać."

"Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa."

"Po co masz tracić czas na próby zadowolenia każdego? Postaraj się, żebyś to ty był zadowolony. Reszta przyjdzie sama."


Szczerze powiem, że w życiu nie czytałam biografii, nigdy mnie do nich nie ciągnęło. Eda poznałam dzięki mojej przyjaciółce Sarze (buziaki jeśli kiedykolwiek to przeczytasz :*), która jest jego wielką fanką. Powoli zaczęłam się wkręcać w muzykę Eda, która przypadła mi do gustu. Ale szczerze mówiąc to wydawnictwo Insignis zrobiło ze mnie jego małą fankę.
Dlaczego?
Już tłumaczę. ;)

Insignis na swoim profilu na Facebooku i Instagramie organizuje czasami różnego rodzaju konkursy. A że takowe konkursy lubię to biorę w nich udział (lub staram się brać :P). A jak wiadomo - głupi ma szczęście. Udało mi się coś wygrać! Szczęście wielkie! :D
Najpierw był to bilet do Multikina na transmisję mini koncertu i filmu o Edzie. Taka premiera na żywo w kinie. :P
Niestety Sarze nie udało się dojechać, biedna smutała bardzo (ale pojedziemy na prawdziwy koncert! Kiedyś na pewno!).
Wersją koncertową utworów byłam zachwycona. Zauroczył mnie Ed tym, jak prezentował się na premierze. Był "mały, rudy i uroczy" jak to moja koleżanka ujmuje. Nie zachowywał się jak typowa "Gfijazdka". Uśmiechał się, przybijał piątki, podpisywał płyty i nie przeszkadzał mu tłum fanów. Zatrzymał się przy każdym i zamienił chociaż słówko.
Pózniej los uśmiechnął się do mnie po raz drugi. Albo Insignis chciało zrobić ze mnie fankę Edzia. :P
Udało mi się wygrać płytę "X" w wersji deluxe i książkę, jeszcze przed jej premierą. Spełnienie marzeń po prostu, cieszyłam się jak głupia.
I tak zrobili ze mnie fankę.
(#historiażycia)

Przechodząc do książki.
Nie sądziłam, że biografia może wzbudzić we mnie tyle emocji. Od zaskoczenia, przez wzruszenia, smutek, aż do sympatii. Jest to jedna z tych książek, które czytałam z rosnącą co chwilę ciekawością. Pożerałam ją wręcz całymi płatami.
Uwielbiam Eda za jego osobowość, jest po prostu sobą. Wielu moich znajomych twierdzi, że jest mały, brzydki i rudy. A ja myślę tak - i co z tego? Czy przeszkadza mu to w robieniu kariery?  Ludzie kochają go takim jakim jest. Jest sobą.
Ma 24 lata i występował w Royal Albert Hall! Był na Wembley! Ma własny film! Pisał muzykę do filmów("Hobbit: Pustkowie Smauga" i "Gwiazd naszych wina" bodajże)! 
Spełnia swoje marzenia. I daje przykład innym.

Więc dlaczego warto sięgnąć po "Graficzną podróż"?

Ponieważ jest prawdziwa, Gdy się ją czyta, czuje się jakby się siedziało koło Eda i z nim po prostu rozmawiało. On do nas mówi, a my słucha,y. Tak to odczuwam. Posługuje się prostym, przejrzystym językiem. Nie takim typowo książkowym, dlatego porównuję to do normalnej rozmowy.
Pokazuje on nam swoje błędy, czasem się z nich śmiejąc, Chce nam pokazać jak coś osiągnął i jak może to pomóc nam, czytelnikom, którzy zainteresowani są też muzyką.
Szczerze powiem, że ta książka jest bardzo inspirująca, przynajmniej dla mnie. Podnosi na duchu, pokazuje, że z dosłownie każdej porażki można się podnieść. Nie mówię tego tylko dlatego, że lubię Eda. Podziwiam go jako osobę, która nigdy się nie poddała, mimo tylu przeciwności losu.

Wady i zalety:

Wady:
- przekleństwa
- specyficzny język
- nie jest dla osób nieznających kompletnie Eda

Zalety:
- świetna oprawa graficzna
- książka dla fanów i nie tylko
- 2 autorów
- dużo ciekawostek z życia muzyka
- różnego rodzaju przypisy

Podsumowując.
Według mnie "Graficzna podróż" to fajna gratka dla fanów Eda (ale i nie tylko!), którzy chcą go lepiej poznać. Przyjemnie się to czyta i jest to ciekawe uzupełnienie twórczości muzyka.
Jest to też spora dawka inspiracji do działania. Pozytywny charakter Eda wpływa na czytelnika. ;)
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Insignis, u którego wygrałam ją razem z płytą. <3



Moja ocena:
9/10


A gdybyś mógł usłyszeć książki śpiew...
Czyli piosenka, która przyszła mi na myśl.





18 komentarzy :

  1. Uwielbiam Eda i mam nadzieję, że kiedyś pojadę na jego koncert! Uważam, że swoją muzyką wybija się on ponad wszystkie popularne popowe piosenki, dlatego łatwo go zapamiętać i jego piosenki szybko wpadają w ucho, wyróżniając się spośród innych. Oby wydał szybko jeszcze jeden album ^_^
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Wszystkich jasnych miejsc" Jennifer Niven! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, to zapraszam ze mną i Sarą. :P
      Według książki pracuje nad nową płytą, więc czekamy! :D

      Usuń
  2. Kiedyś widziałam tę książkę w angielskim wydaniu w TKMAXie za jakieś 25 złotych? albo coś koło tego. I żałuję, że jej nie kupiłam. Ed Sheeran jest mistrzem <3

    Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szkoda, bo książka jest naprawdę świetna. :)
      Ed motywuje do działania! :D

      Usuń
  3. Uwielbiam Eda i co tu dużo mówić, trzeba po prostu słuchać :)
    PS. Musiałam odwiedzić tę zdolną osóbkę, która narysowała marzenia Isabelle West :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Edzio jest genialny! :3
      Ojejciu, miło! (>//////<)

      Usuń
  4. Aaaaadełku, tak, przeczytałam i kocham Cię <3
    Wiesz, że się prawie popłakałam, głupia ja xD
    Pojedziemy kiedyś na koncert, jestem pewna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, Sareł <3
      Wiem, ale nie będę pisać o tym, że miałaś kilkudniową depresję. XD
      Pojedziemy! Przytulimy Edzia!

      Usuń
    2. Depresja bezedowa, nowa odmiana.
      Pojedziemy! Wyjdę za Eda!

      Usuń
    3. Wyjątkowo niebezpieczna - atakuje fanów Eda Sheerana.
      Pojedziemy! Będę druhną! :D

      Usuń
  5. Chora Izz przyszła.
    Edzio jest fajny, lubię jego niektóre piosenki. Nie mam jakiejś szczególnej "fazy", ale bardzo lubię "Photograph"!
    To ja lecem się smarkolić i gratuluję tylu wygranych! Adełka ma szczęście! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Photograph" jest cudne <3
      Kuruj się, kuruj! Chora Izz to nieproduktywna Izz!
      Dziękuję! ^^

      Usuń
  6. Znany artysta, często się słyszy jego piosenki w radiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo pracował na swoją pozycję, więc teraz słychać go, oj słychać. :)

      Usuń
  7. Czytam kolejną Twoją recenzję i znowu widzę ogrom pracy i serca, które wkładasz w swoje teksty i wiesz co? Oddawaj to swoje samoZaparcie! ;] (Do tej pory nie ruszyłam "Barona" :/) Aż miło popatrzeć, jak ktoś się stara!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro się już zaangażowałam to muszę to kontynuować. ^^
      *daje trochę samozaparcia*
      Może być? :V
      Osz ty leniuszku. Czytaj, czytaj! I pamiętaj, że niedługo kolejny Grey będzie na Ciebie czekał! XDDDD <3

      Usuń
    2. w takim razie samozaparcie przyda się jeszcze bardziej, bo jak na razie można mówić jedynie o zaparciu, a Grey raczej nie ma wysokiej zawartości błonnika, jest raczej, jak sól z ciepłą wodą... Zwroty akcji gwarantowane

      Usuń
    3. Coś mi się wydaje, że po nim to i zwroty i zawroty, a co gorsze - rewolucje żołądkowe. ;P

      Usuń

Niesamowicie cieszą mnie Wasze komentarze, które mogę tu czytać. Więc śmiało, zostaw tu coś od siebie. ;)
Z chęcią odpiszę na każdą wiadomość~! <3

Ale jeśli masz pisać coś w stylu "Super blog, zapraszam do mnie (link)" to lepiej sobie odpuść.
Serio. To nie jest blog do reklamowania się.

Zamknieta w pozytywce © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka