Witajcie kochani~!
To już jedenasty miesiąc istnienia tego bloga, wow. Już ponad 330(!) dni piszę dla Was. To niesamowite, że tyle już go prowadzę i że wy kochani tak długo go czytacie.
Dziękuję, że jesteście ze mną i tak wiernie wspieracie!
Dziękuję, że jesteście ze mną i tak wiernie wspieracie!
Blog w cyfrach:
*Jedenasty miesiąc przyniósł mi około 1200 wyświetleń bloga. Jestem pozytywnie zaskoczona! To sporo, mimo że na blogu prawie nic się nie działo.
*Do mojej małej armii wspaniałych obserwatorów dołączyły w tym miesiącu 3 kochane mordeczki, które bardzo miło mi przywitać i przez które łącznie mamy tu 62 obserwatorów. Dziękuję wam kochani za przyłączenie się do brygady powoli podbijającej Internety Mniejsze, jest nas coraz więcej, moja mała armio! :)
*W tym miesiącu przybył tu tylko 2 nowe posty, jeśli by liczyć też ten. Daje to łączny wynik 77 postów (licząc ten będzie ich 78).
*Jeszcze raz dziękuję wam bardzo za obserwacje, za zaglądanie na tego bloga i za wasze wszystkie komentarze - tyle ciepłych słów! Bez was nie byłoby tego bloga. Jesteście wspaniali, kochani. <3
***
Jako, że oficjalna część za nami - czas na tę bardziej pogadankową. :)
Tak jak widzicie, w tym miesiącu nie wpadła na bloga żadna recenzja. Ani jedna. Nic. Kompletnie. Przepraszam! Nie bardzo miałam głowę na pisanie, naprawdę. Ale obiecuję, poprawię się!
Zaplanowałam sobie, że w ciągu tego weekendu majowego i wolnego (bo matury) napiszę przynajmniej 3 zaległe recenzje. Trzymajcie mnie za słowo! Jedną postaram się wrzucić już jutro, żeby nie być gołosłowną i żeby zmobilizować się do pracy. Nauka nauką, ale skoro coś zaczęłam, czyt. prowadzić bloga, to muszę o to dbać! Mam jakieś 6 zaległych recenzji i 3 zbliżające się, nie wróży to zbyt dobrze, zakopuję się w zaległościach. ZNOWU.
Więc czas wziąć się do pracy, póki jest czas, wolne i chęci!
Tak samo z książkami, nadrabiam w końcu czytelnicze zaległości. Aktualnie mam 2 czytane pozycje i kolejną lekturę na karku. Jedną z książek skończę najpózniej w poniedziałek, więc dojdzie kolejna recenzja. Tyle recenzji, ojejku...
Pisać! Nie gadać! Do roboty!
Biegnę pisać kolejne posty, do następnego!
Tradycyjne już ciastko dla wytrwałych. :)
Powodzenia w pisaniu recenzji :) I oczywiście zaczytanego maja!
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Dziękuję! Muszę się spiąć i to wszystko napisać. :D
UsuńTobie również! Niech maj sprzyja książkom!
Rozumiem twój brak czasu i zakopywanie się w to, co trzeba napisać. U mnie wygląda to tak samo. Raz jest fajnie, a potem nagle coś wypadnie i zaczyna się obsuwa, której nie jestem w stanie nadgonić.
OdpowiedzUsuńNareszcie ktoś mnie rozumie! <3
UsuńDasz sobie radę, misieńka! :D
OdpowiedzUsuńMuszę dać radę! <3
UsuńTo mi przypomina, że miałam Cię poganiać :v
OdpowiedzUsuńCoś Ci nie idzie? ;v
UsuńA ja jakoś posta na blogu nie widzę? :v
Patrz, już jakieś posty są :v
UsuńOhohoh, jeden się pojawił :V
Usuń